Wręczenie Krzyży Wolności i Solidarności w cieniu decyzji Andrzeja Sokołowskiego, który wyróżnienia nie przyjął

Małgorzata Szlachetka
W piątek w lubelskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie odbyło się wręczenie Krzyży Wolności i Solidarności. Przyjęcia tego wyróżnienia odmówił Andrzej Sokołowski, były opozycjonista i legenda "Solidarności". IPN nie komentuje jego decyzji.

Krzyż Wolności i Solidarności przyznawany jest byłym działaczom opozycji antykomunistycznej. Nadaje go prezydent Polski na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Po raz pierwszy te odznaczenia zostały wręczone w czerwcu 2011 roku.

Lubelskie wyróżnienia w tym roku przypadły dwudziestu osobom, czterem zostały przyznane pośmiertnie. Uroczystość ich wręczenia odbyła się w piątek w lubelskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej przy ulicy Wodopojnej.

Nie obyło się bez zgrzytu. Przyjęcia krzyża w tym roku odmówił Andrzej Sokołowski, były działacz "Solidarności". O tym fakcie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza" Lublin.

Sokołowski to legenda "Solidarności". Współorganizator strajku w WSK "PZL - Świdnik", 17 grudnia 1981 roku zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Inwigilowany. Aresztowany w 1984 roku za działalność opozycyjną.

W 2000 roku Sokołowski został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2011 roku Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Dlaczego siedem lat później nie zgodził się przyjąć Krzyża Wolności i Solidarności, o czym IPN poinformował w czerwcu specjalnym listem?

Sokołowski: W Polsce doszło do wprowadzenia dyktatury partyjnej

- To była moja indywidualna decyzja. Prezydent Polski, który nadaje Krzyże Wolności i Solidarności, powinien być gwarantem demokracji, szanować Konstytucję i Trybunał Konstytucyjny. Tak się jednak nie dzieje. W Polsce doszło do wprowadzenia dyktatury partyjnej. Uczestnicy demokratycznych protestów stawiani są przed sądami. Ja, jako osoba, która w latach 80. walczyła o zmianę ustroju, nie mogę na to pozostawać obojętny. Bo moja "Solidarność" nie doprowadziłaby do sytuacji, w której niepełnosprawni są zmuszeni okupować Sejm. Raczej wszyscy przyłączylibyśmy się do ich protestu - mówił w piątek "Kurierowi" Andrzej Sokołowski.

- Sama idea przyznawania Krzyży Wolności i Solidarności jest piękna. Gdyby obecny rząd przestrzegał wszystkim norm prawnych, nie miałbym powodu protestować. Nie ukrywam więc, że moja decyzja jest w pewnym sensie polityczna - dodaje Sokołowski.

Przypomnijmy, że Andrzej Sokołowski w 2015 roku zrezygnował z udziału w pracach Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie. W liście otwartym do wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka pisał wówczas, że jest to jego reakcja na słowa Jarosława Kaczyńskiego o "gorszym sorcie" Polaków.

Dyrektor IPN: bez komentarza

Marcin Krzysztofik, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, nie chciał w piątek komentować decyzji Andrzeja Sokołowskiego.

Krzysztofik powiedział z kolei: - Wręczenie Krzyży Wolności i Solidarności w tym roku ma wymiar symboliczny. Dodam, ze są one nawiązaniem do Krzyża Niepodległości z II RP.

Próbowaliśmy też zapytać, co sami odznaczeni sądzą o decyzji Andrzeja Sokołowskiego. Nie wszyscy chcieli chętnie rozmawiać na ten temat.

- Dla mnie to jest ważne odznaczenie. Uważam, że nieprzyjęcie go to błąd. Nie ma znaczenia, jaka opcja rządzi. Ważne, że w nazwie tego krzyża jest "wolność" i "solidarność". I że nadawany jest za konkretne działania - skomentował Alfred Łubiarz z Chełma.

Inny odznaczony skwitował krótko: "szkoda, że Sokołowski nie skontaktował się ze mną, bo też bym odmówił".

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: D. Trump dopuszcza spotkanie z W. Putinem: Lepiej rozmawiać i próbować się porozumieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wręczenie Krzyży Wolności i Solidarności w cieniu decyzji Andrzeja Sokołowskiego, który wyróżnienia nie przyjął - Kurier Lubelski

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
ryszard blajerski
Zacznę od tego, że znam Andrzeja Sokołowskiego od roku 1980 ,a tak na prawdę od czerwca 1981 kiedy to obaj(chociaż z innych zakładów pracy) zostaliśmy wybrani na delegatów pierwszego Regionalnego Zjazdu NSZZ "Solidarności w Świdniku.Mało kto pamięta,że podczas tego zjazdu dokonano usunięcia prawdziwego przywódcy Lubelskiej Solidarności Czesława Niezgodę,a powołano na jego miejsce człowieka zupełenie nie związanego z Lubelskim Lipcem,ani nawet z Lublinem.Niestety Andrzej Sokołowski należał do przywódców tego zamachu.prawdopodobnie już wtedy inspirownego przez emisariuszy KSS KOR TW a popieranego przez zwykłych pieniaczy i głupców. Póżniejsza działalność A.S po ogłoszeniu stanu wojennego podczas strajków i pacyfikacji WSK Świdnik,i dalej przez całe lata działalności w Tymczasowym Zarządzie Regionu i KK,aż do roku 1989 AS był naprawdę bohaterem. bardzo zaangażowany w działalność Lubelskiego podziemia.Lecz po okrągłym stole niestety związał się KO,UD,UW PO, czyli partiami stworzonymi do rozkradzenia i zrujnowania Polski.do dziś pamiętam jak w 1980 roku już po zarejestrowaniu NSZZ "Solidarności"podszedł do mnie pan pracujący w LZNS-ie i powiedział cytuję" panie Ryszardzie ja jestem żołnierzem z pod Monte Cassino na pana i pańskich kolegów czekałem 35 lat.-Wtedy nie myślałem ,że mnie na pana Prezydenta Andrzeja Dudę i jego kolegów przyjdzie czekać też 35 lat.Tutaj muszę dodać że nie jestem członkiem partii rządzącej ,ale trzeba być ślepym żeby nie widzieć ,że POLSKA pod ich rządami staje się pomału POLSKĄ, a złodzieje wreszcie znajdują się tam gdzie już dawno powinni przebywać czyli w więzieniach.Na koniec trzeba powiedzieć jasno,że nie którzy nasi koledzy zapomnieli o co nam chodziło w 1980 roku i przez całe lata popierali zdradę zawartą między komuchami i lewackimi doradcami Gdańskiej Solidarności zwaną porozumieniem okrągłego stołu,a Andrzej Sokołowski niestety to wielkie złodziejskie oszustwo od 1989r do dnia dzisiejszego popiera.
w
wikinga
Co raz rzadziej spotyka się takich ludzi, dla których honor, sumienie, godność, prawość - to nie wyświechtane słowa, a najważniejsze wartości. Nie o taką Polskę jaką teraz mamy walczył p. Andrzej! Wielki szacunek dla jego postawy.
g
galicyjski chłop polski
Nie o taką Polskę ludzie walczyli ! Z wiekiem ubywa Sił do walki. Żenujące jest że ludzie tak naprawdę walczą przeciwko tym z którymi kiedyś stali w jednym szeregu ! Punkt siedzenia zmienia jednak wyrażnie punkt myślenia. Pogubiły się już dawno ideały ! Została tylko walka o koryto ! W jaki sposób może walczyć starszy człowiek ? Zostaje mu czasami tylko i aż to co jest najważniejsze ! Honor i Patriotyzm ! Brawo !
m
monte verde
Wolność nie jest zadana raz na zawsze, nieustannie należy o nią walczyć. Brawo panie Sokołowski.
A
Adam z Lublina
Wspaniały list napisał Pan Sokołowski. Wielkie wyrazy szacunku dla ludzi, którzy od doraźnych profiów, cenią sobie wartości ponad czasowe.
L
Lubelanka
Szacunek należy się Panu Sokołowskiemu za jego postawę. Osobistą, prawą, zgodną z sumieniem i przekonaniami. Coraz mniej takich ludzi.
W
Wpole
taki koszerny jak piszesz.
E
Ewa Ostrowska
Proszę nie pisać o czymś o czym nie ma Pan bladego pojęcia. Proszę się zapoznać z historią ruchu solidarnościowego na Lubelszczyźnie a szczególnie w WSK Świdnik. Pana wpis jest głupi i krzywdzący.
E
Ewa Ostrowska
Mam przyjemność znać Pana Sokołowskiego. Tworzył ruch sprzeciwu wobec komuny już wtedy gdy Gdańsk jeszcze nie myślał o strajku. To był lipiec 1980 roku. To nie tylko Legenda Solidarności, ale człowiek miły, ciepły , pogodny i życzliwy ludziom. Dla mnie jest wzorem i opoką, na której my możemy kształtować swoje poglądy, przekonania i działania. Rzadko się spotyka ludzi z taką karta historyczną. Był jednym z najważniejszych twórców ruchu solidarnościowego w naszym regionie. Nigdy nie sprzeniewierzył się swoim ideałom, zaczynał od prostego robotnika i nie bał się walczyć i narażać wtedy gdy za działalność antykomunistyczną szło się do więzienia. Nie znam szczegółowo jego życiorysu, ale wiem, że razem ze swoja rodziną był m.im. twórcą podziemnej radiostacji , która nadawała audycje w stanie wojennym. Pan Sokołowski jest dla mnie wzorem i bohaterem naszych czasów. Nie dał się ani zmiękczyć ani zmusić do akceptacji tego co uważa za złe i szkodliwe dla Polski. Cenię go za to i bardzo szanuję. Tego nie da się zmienić ani wymazać. To człowiek mądry i godny szacunku. Jest świetną postacią realizującą swoim życiem powiedzenie profesora Władysława Bartoszewskiego- "Warto być przyzwoitym".
P
Pencio
Jak pisał nasz poeta zwany Orłem w kurniku. Miałeś .... złoty ...
...
każdy porządny człowiek ,który ma troche oleju w głowie ma taki chroniczny uraz do PISu
g
gosc
bo to te samochody to są z 500+ baranie, i to ci co mają obecnie ok. 60 po zjedzeniu garści leków zapieprzają na was baranie, nie należałem do żadnej partii a muszę zapieprzać na młodych rozmnażających się baranów
N
Nanko
Brak Im czołgów i ZOMO na ulicach?
k
katmey
Wciąż ktoś kto był zaangażowany w walkę opozycyjną przed 1989 rokiem odmawia przyjęcia odznaczenia od Andrzeja Dudy. Żadna z tych osób z całą pewnością nie walczyła o Polskę, której Prezydent dewastowałby demokratyczne podstawy ładu prawnego. Tu zarówno Prezydent Duda jak rząd PiSu absolutnie się skompromitowali.
C
CBA
Ironii nie wyczuł... Ot towarzysza kamienna twarz
Wróć na i.pl Portal i.pl