Wrocław. Wlał do pyska Zizi żrący płyn do toalet. Dwa lata więzienia dla Marcina W. [ZDJĘCIA]

Konrad Bałajewicz
Pies był w bardzo ciężkim stanie. Suczką zajęła się Fundacja Centaurus
Pies był w bardzo ciężkim stanie. Suczką zajęła się Fundacja Centaurus Fundacja Centaurus
Mężczyzna, który wlał psu do pyska żrący płyn do czyszczenia toalet, trafi na dwa lata do więzienia. Ponadto ma zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt przez 15 lat i musi wypłacić 10 000 zł na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. To wyrok, który w tym tygodniu zapadł dla Marcina W. w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Krzyków.

36-letni mężczyzna, który znęcał się nad zwierzęciem początkowo nie przyznawał się do winy. Przekonywał, że doszło nieszczęśliwego wypadku i pies wypił wodę z wybielaczem, który przypadkiem się tam dostał. Ale śledczy z prokuratury Wrocław Stare Miasto zebrali dowody, które przekonały sąd, że mogło dojść do przestępstwa.

Suczka Zizi należała do konkubiny aresztowanego mężczyzny. Kobieta wyszła z domu, a gdy wróciła Zizi leżała na podłodze. Jej stan nie poprawiał się i 11 stycznia kobieta pojechała z psem do kliniki wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego.

Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi W. Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Stare Miasto skierowała 18 maja 2021 r. W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że w dniu 8 stycznia 2021 r. Marcin W. znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad psem o imieniu Zizi. Mężczyzna wlał do pyska psa butelkę płynu do czyszczenia toalet. Jak wynikało z dokumentacji medycznej z prywatnej kliniki weterynaryjnej, spowodowało to u psa obrażenia w postaci rozległych oparzeń w jamie ustnej, rozległą martwice okolicy wędzidełka języka, obrzęk całego języka i błon śluzowych jamy ustnej, liczne krwawiące rany w jamie ustnej, martwice podniebienia twardego i martwice błony śluzowej przełyku.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazywał na "celowe, bezpośrednie i nieludzkie potraktowanie żywej istoty jaką jest pies, który mieszkał razem z Marcinem W. Podejrzany będąc pod wpływem alkoholu, przebywając z psem, który powinien być wtedy pod jego opieką, wlał mu zawartość żrącego środka do czyszczenia toalet w gardło. Powodując tym samym niewyobrażalne cierpienie psa" – przekonywała w uzasadnieniu aktu oskarżenia referent sprawy prokurator Justyna Trzcińska.

Wyrok w postaci dwóch lat pozbawienia wolności, zakazu posiadania zwierząt przez okres 15 lat i nawiązki w kwocie 10 000 zł na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu zapadł 2 lutego 2022 (środa). Prokuratura nie kryje satysfakcji z wysokości wymiaru kary orzeczonej przez Sąd wobec Marcina W.

Pies był w bardzo ciężkim stanie. Suczką zajęła się Fundacja Centaurus

Wrocław. Wlał do pyska Zizi żrący płyn do toalet. Dwa lata w...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pewnie uczył się od prawdziwego pisowskiego katolika, senatora Waldemara Bonkiewicza, który postanowił przywiązać psa do haka samochodu i ciągnął biedaka aż umarł. Właśnie ruszył proces a ta święta pisowska ku.wa dalej nie ma sobie nic do zarzucenia.
G
Gość
Zamiast tych 2 lat szybciej by było zrobić porządną lewatywę tym samym środkiem, którego używał.
G
Gość
Dla takich zwyroli, co znęcają się nad zwierzętami powinna być jedna kara kara śmierci sam mógłbym wykonywać wyrok na takich kuurwach
M
Marcin
Temu bydlakowi powinni do ryja wlac kwasu solnego.
G
Gość
4 lutego, 16:04, praworządny:

ja bym mu dał 20 lat i 100 tys do wpłacenia

Kara musi być zgodna z KK.

p
praworządny
ja bym mu dał 20 lat i 100 tys do wpłacenia
G
Gość
Co za bydlę! Zrobić z nim to samo ale zamiast do mordy wlac do majtek wybielacz!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl