Wstrząsające zdarzenie w Tarnobrzegu. Pracownicy firmy pogrzebowej wnosząc do kościoła trumnę z ciałem upuścili ją ze schodów!

ram
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne 123RF
Do wstrząsającego zdarzenia, potęgującego cierpienie pogrążonej w żałobie rodziny, doszło kilka dni temu w Tarnobrzegu. Pracownicy firmy pogrzebowej wnosząc do kościoła trumnę z ciałem zmarłej, upuścili ją, a trumna spadła ze schodów! Wszystko to w obecności zrozpaczonej rodziny i dziesiątek żałobników.

Zdarzenia, o których dowiedzieliśmy się od jednego z naszych Czytelników, rozegrały się w piątek, 3 września przy kościele pod wezwaniem Świętej Barbary w Tarnobrzegu. Tego dnia tłumy żałobników przyszły pożegnać zmarłą przedwcześnie 39-letnią tarnobrzeżankę, która niestety przegrała walkę z chorobą. Ogromną rozpacz uczestników ceremonii pogrzebowej spotęgowało zdarzenie, do jakiego doszło przed różańcem w intencji zmarłej i przed mszą pogrzebową.

- Pracownicy firmy pogrzebowej upuścili trumnę z ciałem i trumna zsunęła się ze schodów prowadzących do kościoła. Tam sa raptem ze dwa czy trzy schodki i nawet nie chcę myśleć co by się stało, gdyby do tego doszło na schodach do kościoła na Serbinowie, bo tam chyba ze trzydzieści stopni jest, więc trumna roztrzaskałaby się na kawałki

- przekazuje nam Czytelnik z Tarnobrzega.

Udało nam się skontaktować z jednym z uczestników pogrzebu. Potwierdza, że doszło do tego niezwykle przykrego dla rodziny i nie tylko zdarzenia.

- To było w momencie, kiedy pracownicy firmy wnosili trumnę do kościoła na różaniec - mówi mężczyzna. - Samego momentu nie widziałem, bo byłem odwrócony plecami, ale jak później mówili inni, jeden z mężczyzn trzymających trumnę potknął się i stracił równowagę. Trumna spadła z tych schodków, ale na szczęście nie otworzyła się. Wszyscy byli w szoku, nawet trudno sobie wyobrazić, co musieli czuć najbliżsi zmarłej. Niewiele brakło, żeby jej mąż doskoczył do tych gości. Naprawdę to było wstrząsające, w głowie się nie mieści.

Uczestnik ceremonii dodaje, że po pogrzebie pracownicy firmy mieli jeszcze czelność rozdawać ulotki firmy. Nie widział, by ktokolwiek się zdecydował taką wziąć.

AKTUALIZACJA, piątek, 10 września.
W nawiązaniu do artykułu otrzymaliśmy oświadczenie, które poniżej publikujemy:
"Artykuł na temat zdarzenia, jakie miało miejsce podczas pogrzebu w piątek 3.09.20201 w kościele pw. Św. Barbary w Tarnobrzegu nie dotyczy zakładu pogrzebowego FCC (ASA) Tarnobrzeg tylko Centrum Pogrzebowe Jan Ząbek. Bardzo proszę o uzupełnienie tego artykułu tą informacją, ponieważ od wczoraj dostajemy bardzo dużo telefonów z pytaniem, czy to nasi pracownicy upuścili trumnę. Nasz zakład jest w Tarnobrzegu od zawsze, a pan Ząbek jest z Sandomierza i dlatego ludziom tak się to kojarzy".
Mieczysław Urbaniak,
Kierownik Zakładu Pogrzebowego FCC (ASA) Tarnobrzeg

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Babsi
Nie ma co robić sensacji. Sytuacja bardzo nieprzyjemna... współczuję rodzinie i pracownikom firmy. Mam wrażenie że w dzisiejszych czasach nikt nie może popełnić błędu, mieć słabszego dnia, po ludzku pomylić się. Ludzie wyluzujcie przecież tam gdzie pracują ludzie zdarzają się i błędy.... Większość tylko warczy na siebie lub traktuje innych z pogardą czy wyższością. Pozdrawiam i pogody ducha życzę
G
Gość
nowiny24 urastają do miana największego szmatławca podkarpackiego.
K
Karol
9 września, 15:56, Marcin Piekaż:

Dla jednych niesamowita historia, dla innych wypadek przy pracy. Człowiek się potknął - zdarza się! Wielka sensacja!

Dokładnie. Nikt specjalnie tego nie zrobił. Na pewno nie było to miłe dla żadnej ze stron

M
Marcin Piekaż
Dla jednych niesamowita historia, dla innych wypadek przy pracy. Człowiek się potknął - zdarza się! Wielka sensacja!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl