Wybitny profesor Kazimierz Obodyński zginął w wypadku na ul. Sikorskiego w Rzeszowie

Anna Janik
W wypadku na ul. Sikorskiego zginął prof. Kazimierz Obodyński.
W wypadku na ul. Sikorskiego zginął prof. Kazimierz Obodyński. Archiwum
Wczoraj wieczorem wskutek tragicznego wypadku na ul. Sikorskiego w Rzeszowie zginął prof. zw. dr hab. Kazimierz Obodyński, założyciel i długoletni dziekan wydziału wychowania-fizycznego.

Do wypadku doszło wczoraj przed godz.15 na al. Sikorskiego w Rzeszowie. Ford mondeo, którym kierował profesor czołowo zderzył się z betoniarką jadąca z Rzeszowa w kierunku Tyczyna. Profesor doznał ciężkich obrażeń i wieczorem zmarł w szpitalu.

- Mi do tej pory leją się łzy z oczu, bo prof. Obodyński był nie tylko dziekanem, ale osobą, która ukształtowała mój życiorys i towarzyszyła mi we wszystkich najważniejszych chwilach w życiu. M.in. kiedy zdobywałam Puchar Świata - opowiada Marta Niewczas, która dzięki profesorowi od 2000 r. wykłada na wydziale wychowania-fizycznego. - To on był promotorem mojej pracy doktorskiej, to on namówił mnie, żebym powalczyła o miejsce w Radzie Miasta, kiedy kandydowałam po raz pierwszy, a w ostatnich wyborach sam przyjął zaproszenie na listę Aktywnego Rzeszowa - wspomina.

I zaznacza, że profesor był szanowany i ogromnie lubiany w całym środowisku sportowym. Nie tylko akademickim, ale i wśród trenerów i zawodników. Nazywany był ojcem rzeszowskiego wychowania-fizycznego, który to wydział założył, a później przez wiele lat był jego dziekanem. Do niedawna zresztą był to jedyny w Polsce tego typu wydział, działający na uniwersytecie. Autor licznych prac naukowych aktywnie działał także na rzecz najmłodszych.

- Zawsze zależało mu na tym, by dzieci i młodzież byli sprawni i by mieli, gdzie rozwijać talenty, studiować. Dlatego był w radzie sportu i opracował nowy system szkoleń - wspomina Marta Niewczas. - Słowo “dziękuję” za to, co robił to mało. Wszyscy, którzy go znali wiedzą, że był życzliwym, pomocnym, otwartym, ciepłym człowiekiem. Będzie nam go bardzo brakowało - dodaje rzeszowska sportsmenka.

Więcej: Wypadek na ul. Sikorskiego [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wybitny profesor Kazimierz Obodyński zginął w wypadku na ul. Sikorskiego w Rzeszowie - Nowiny

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kupuj z głową
W dniu 16.10.2015 o 11:58, Fringilla napisał:

 Gosciu chyba wiesz co piszesz. Ponizej linki do jego majetnosci. Juz na sprzedaz link: link:

 

Jedna z ofert to 3,5 mln zł, a druga 6 mln zł za ten sam obiekt ! Zatem wiadomo jaką firmę omijać z daleka.

I
Iza

Wybitny czlowiek, wspanialy wykladowca, moj promotor. )::::

 

G
Gucio
W dniu 16.10.2015 o 10:28, WIGOR napisał:

Mam 56 lat nigdy nie jeżdziłem szmochodem rowerem przekręciłem 13 razy obwód kuli ziemskiej to jest okołó 700 tyś km wiek biologiczny mierzony na skanerze do tego celu wskacuje 34lata więc jaki jest problem mógł żyć.  Znam profesorów np. prof.Złonkiewicz starszy od naszego bochatera o kilka lat widuję go codziennie w okolicach lubeni sołonki straszydla .Śmiga rowerem czały rok z wyjątkiem kiedy jest oblodzona jezdnia, jednym słowem wybrał życie .Kierujący rowerem nie jest w stanie  zabrać życia kierowcy samochodu :) Odwrotnie tak ! dlatego każdy kto sięga po smierdzące pudło jest potencjalnym samobujcą i zabujcą

Chyba jesteś mistrzem ortografii !

A
Aga
Takie sutuacje sie zdarzają na drodze nie zależnie od wieku wykształcenia i płuci wybiegamy daleko a przyszłość i tracimy wszystko w ułamku sekundy taki już los człowieka. Szczere kondolencje dla rodziny odszedł wspaniały człowiek.
B
Bartolini Bartłomiej
W dniu 16.10.2015 o 10:28, WIGOR napisał:

Mam 56 lat nigdy nie jeżdziłem szmochodem rowerem przekręciłem 13 razy obwód kuli ziemskiej to jest okołó 700 tyś km wiek biologiczny mierzony na skanerze do tego celu wskacuje 34lata więc jaki jest problem mógł żyć.  Znam profesorów np. prof.Złonkiewicz starszy od naszego bochatera o kilka lat widuję go codziennie w okolicach lubeni sołonki straszydla .Śmiga rowerem czały rok z wyjątkiem kiedy jest oblodzona jezdnia, jednym słowem wybrał życie .Kierujący rowerem nie jest w stanie  zabrać życia kierowcy samochodu :) Odwrotnie tak ! dlatego każdy kto sięga po smierdzące pudło jest potencjalnym samobujcą i zabujcą

... i koniobujcą!!!

G
Gość
W dniu 15.10.2015 o 17:39, mamnick napisał:

Wiadomość skierowana do dwóch typowych przedstawicieli grupy cierpiących na impotencję umysłową....~z,z~~cham~W stosunku do Was tylko pasuje jedno  określenie...DAĆ IDIOCIE KALKULATOR TO BĘDZIE PRÓBOWAŁ NIM TELEWIZOR WŁĄCZYĆ!Ale czego się można spodziewać po człowieku rodem z roli pańszczyźnianej bo inteligencji i kultury to nie za bardzo.....Zwykły pospolity Janusz jakich wielu.

Co do zz to masz rację. Co do "chama" - to on ma trochę racji. A odnośnie powiedzenia o idiocie, kalkulatorze i telewizorze - to ono owszem pasuje. Ale nie powiem do kogo bo o zmarłych się źle nie mówi. Jednak są na forum wpisy osób które widziały wypadek. Sam się zastanów do kogo pasuje twój wpis...

W
WIGOR
W dniu 15.10.2015 o 22:28, Gość napisał:

Poczekamy jak ty będziesz miał ponad 55 lat a wtedy wiek emerytalny będzie co najmniej koło 70-ki. I żebyś nie mógł dojechać do ukochanej pracy niczym innym jak tylko swoim samochodem. No i oczywiście będziesz pomimo wieku okazem zdrowia, na pewno przejdziesz restrykcyjne badania bez zająkniecia. Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących a głupkom życzę pogorszenia zdrowia.

Mam 56 lat nigdy nie jeżdziłem szmochodem rowerem przekręciłem 13 razy obwód kuli ziemskiej to jest okołó 700 tyś km wiek biologiczny mierzony na skanerze do tego celu wskacuje 34lata więc jaki jest problem mógł żyć.  Znam profesorów np. prof.Złonkiewicz starszy od naszego bochatera o kilka lat widuję go codziennie w okolicach lubeni sołonki straszydla .Śmiga rowerem czały rok z wyjątkiem kiedy jest oblodzona jezdnia, jednym słowem wybrał życie .Kierujący rowerem nie jest w stanie  zabrać życia kierowcy samochodu :) Odwrotnie tak ! dlatego każdy kto sięga po smierdzące pudło jest potencjalnym samobujcą i zabujcą

L
Leśny
W dniu 15.10.2015 o 23:45, Anastazja napisał:

Porażka.. Jak masz tak pisać - to lepiej nie pisz wcale. Nie znasz sytuacji, nie znałeś Profesora - ale pewnie najlepiej komentować :)

To dobre:) coś w tym jest , zauważyłem że  lobby wyborczej i podobnego ideologicznego bagna  przychylnie pisze o Profesorku .Znam ulicę i warunki , ciasno remonty drogi .Profesorek zaniedbał wychowanie fizyczne które jak wiadomo daje równowagę i spokuj w ciasnocie i ogulnym korku depną na gaz myślał że zdaży pozatym mogło zawieść serduszko lub inna dolegliwość .Budowa ciała, fizjologia  wskazuje że dobrze się truł niestety

L
Leśny
W dniu 15.10.2015 o 23:50, Sylwia napisał:

Człowiek niedozastąpienia.. Ktokolwiek go spotkał chociaż raz w życiu i miał z nim do czynienia na dłużej niż 5minut to wie o czym mówię.. Mega pozytywny człowiek, każdy chętnie służył poradą i pomocą. Rzeszów  utraci sporo, ale najwidoczniej Bóg kompletuje sobie na górze drużynę mistrzów. Wiem że Profesor będzie nad nami czuwał już z góry i miał pod opieką wydział WWF i całe społeczeńśtwo akademickie i rzeszowskie  ;) Niech spoczywa w pokoju wiecznym, bo w pełni zasłużył na raj..  

Niesądzę lecz myślę żę drogę którą przebył samochodem będzie musiał w czyścu przebyć pieszo , do nieba idzie się piechotą droga Pani .

G
Gość

,,I umarł król Herod razony grzechami,a jego majetność i królewski blask nie znaczyły nic"

G
Gość

Gdyby był mniej wybitnym profesorem,a tylko troche lepszym kierowca to by zył.Czyz nie?

L
Lila
Studiowałam na wwf był w komisji kiedy się broniłam, często go widziałam na korytarzu był założycielem grupy Europejczyk do której należałam... Naprawdę przesympatyczny człowiek nie mówcie o nim źle bo już go nie ma
S
Sylwia

Człowiek niedozastąpienia.. Ktokolwiek go spotkał chociaż raz w życiu i miał z nim do czynienia na dłużej niż 5minut to wie o czym mówię.. Mega pozytywny człowiek, każdy chętnie służył poradą i pomocą. Rzeszów  utraci sporo, ale najwidoczniej Bóg kompletuje sobie na górze drużynę mistrzów. Wiem że Profesor będzie nad nami czuwał już z góry i miał pod opieką wydział WWF i całe społeczeńśtwo akademickie i rzeszowskie  ;)

 

Niech spoczywa w pokoju wiecznym, bo w pełni zasłużył na raj..  

A
Arek
W dniu 15.10.2015 o 16:45, utrwalacze władzy ludowej? napisał:

Niestety prof. znany był z ciężkiej nogi. A to już nie ten wiek, nie ten spryt, nie ta spostrzegawczość. Zastanawiająca była "wstrzemięźliwość milicjantów z drogówki" - na ogół przyczyny są niemal natychmiast podawane... ale jak nawywija lokalny VIP to MO nabiera wody w usta... na próżno wtedy szukać frazy: "kierujący nie zastosował prędkości do warunków panujących na drodze".

Pora była obiadowa więc być może pan profesor jako elita narodu trzasną winko do obiadu jak Kayah na lotnisku. Wsiadł do auta i zaczął szaleć jak piszą świadkowie. Coś w tym jest, że nikt jeszcze nie podał przyczyn wypadku a najczęściej słyszę "nadmierna prędkość". Zaraz będzie rzeszowska żałoba, ulice zamknięte na czas pogrzebu a Ferenc już planuje most im profesora z Rzeszowa do centrum Tyczyna. Prawdy się nie dowiemy bo nawywijał wybitny profesor, lokalny VIP który być może umoczony w lokalne układy innym "przedstawicielom elity" wpychał tępawe dzieci na kierunek, którym zarządzał.

Z
Z.B

TO NAPRAWDE BYL WSPANIALY CZLOWIEK.Spoczywaj w Pokoju

Wróć na i.pl Portal i.pl