3 września przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ogłosił, że to nie on, a Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatką na premiera. Podkreślał wówczas, że wyborcy „chcą nowej jakości”. - Potrzebny jest ktoś, przed kim nawet najgorsi szczekacze muszą się zacząć miarkować, (...) ktoś, kto będzie myślał o ludziach i zwykłych życiowych sprawach - argumentował. To miało być nowe otwarcie dla Koalicji Obywatelskiej i szansa na lepszy wynik w jesiennych wyborach.
Na razie nic nie wskazuje na sukces wyborczy Koalicji Obywatelskiej, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość nadal utrzymuje wysokie poparcie.
Z najnowszego sondażu Kantar wynika, że na Prawo i Sprawiedliwość chce zagłosować 40 proc. ankietowanych. To o dwa punkty procentowe więcej niż w sondażu Kantar z sierpnia. Tym samym partia rządząca ma 16 p.p. przewagi nad Koalicją (24 proc.). To o dwa p.p. mniej, niż w poprzednim badaniu.
Trzecią pozycję w sondażu zajmuje Lewica - 11 proc., a do Sejmu dostałaby się jeszcze Koalicja Polska (PSL i Kukiz’15) - 6 proc.
PiS ma jeszcze większe poparcie w sondażu Social Changes przeprowadzonego na zlecenie prawicowego portalu wPolityce.pl. Partię Jarosława Kaczyńskiego popiera w nim 45,6 proc. pytanych, z kolei Koalicję Grzegorza Schetyny 25,5 proc.
Quiz preferencji wyborczych
Politolog, prof. Rafał Chwedoruk, w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, by oceniać wpływ Kidawy-Błońskiej na poparcie dla Koalicji Obywatelskiej. Zwraca on przy tym uwagę, że sama decyzja Schetyny nie będzie miała jednak większego znaczenia.
- Platforma już od dawna nie walczy o tych samych wyborców co PiS, ale zabiega o elektorat lewicy, stąd kandydatura Kidawy-Błońskiej - podkreśla Chwedoruk.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
Tymczasem powstała strona internetowa kidawa-blonska.pl, gdzie zamieszczono obietnice wyborcze KO, a na ulicach miast pojawia się coraz więcej plakatów i billboardów z wizerunkiem Kidawy-Błońskiej i hasłem „Współpraca, a nie kłótnie”.
- Odcinam się od tego, że na moim billboardzie PiS celowo umieszcza hasztag Silni Razem, który nie był tam umieszczony. On nie jest mój, proszę, by go nie umieszczać, bo to gra nie fair - mówiła w poniedziałek Kidawa-Błońska.
PiS zaapelował do niej, by odcięła się od akcji Koalicji Obywatelskiej pod hasłem Silni Razem, nawiązującym do internetowych wpisów, które w wielu przypadkach były kontrowersyjne i obraźliwe. W ramach akcji w trasę wyruszył specjalny bus i uruchomiono infolinię, jej celem jest wsparcie KO w kampanii.
Dowiedz się więcej
Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?
- 90.88%
- 5.23%
- 3.89%
