Dokładna data wyborów nie jest jeszcze znana. Nieoficjalnie mówi się o 13 października, czyli najwcześniejszym z możliwych terminów. Teoretycznie czasu na kampanię jest sporo, ale biorąc pod uwagę wakacje, politykom może być trudniej dotrzeć z przekazem do wyborców w najbliższych miesiącach.
Wakacji na pewno nie będą mieli członkowie PiS – zapowiedział to prezes Jarosław Kaczyński. Mimo bardzo dobrego wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego, politycy mają pracować jeszcze intensywniej niż wiosną.
W piątek w trakcie wyjazdowego posiedzenia klubu PiS kierownictwo partii ma przedstawić koncepcję kampanii wyborczej. Została ona wypracowana na podstawie analiz przygotowanych przez strategów partii. Wiadomo, że na początku lipca partia planuje dwudniowy kongres, podczas którego przedstawi swój program wyborczy i kolejne obietnice na najbliższe cztery lata. - Mimo bardzo dobrego rozwoju gospodarczego, nie widzę rezerw finansowych na kolejne, szerokie programy społeczne. Po drugie nie widzę potrzeb takich, za wyjątkiem zdecydowanie szerszego wsparcia dla osób niepełnosprawnych – zaznaczył w Radiu Plus wicepremier Jarosław Gowin.
Kampanią PiS-u pokieruje Joachim Brudziński, były szef MSWiA, który niedługo obejmie mandat europosła. To niespodzianka, ponieważ wiele wskazywało na to, że na czele sztabu stanie jego dotychczasowy szef Tomasz Poręba. Według wp.pl, kierownictwo PiS postawiło przed Porębą nowe zadanie – prowadzenie negocjacji dotyczących dołączenia europosłów PiS do frakcji konserwatystów w europarlamencie. Kampanię ma koordynować także była wicepremier Beata Szydło. - Trzeba być przygotowanym do tego, że przed nami blisko cztery miesiące ciężkiej pracy i gwarantuję, że koncepcje kampanii już powstają, zaczęły powstawać dzień po wyborach do Parlamentu Europejskiego – przyznał w audycji Siódma9 wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, również zaangażowany w kampanię PiS-u.
W przeciwieństwie do PiS partie opozycyjne planują wakacje, bo jak przyznają politycy w nieoficjalnych rozmowach, kampania w ich trakcie nie ma sensu. „Ludzie chcą odpocząć także od polityki” - mówią.
Mimo to Grzegorz Schetyna zapowiada, że Platforma "rusza w Polskę" i „pracę 24 godziny na dobę”. W czwartek doszło do oficjalnego połączenia klubów PO i Nowoczesnej, co ma być sygnałem mówiącym o jednoczeniu się opozycji. Kampanię mają koordynować m.in. Krzysztof Brejza (PO) i Adam Szłapka (Nowoczesna). Co ciekawe, liderowi PO doradza Igor Ostachowicz, uznany specjalista od wizerunku i wieloletni współpracownik Donalda Tuska.
Tak naprawdę nie wiadomo, w jakiej konfiguracji partie opozycyjne zechcą powalczyć o głosy. Aktualnie można mówić o trzech blokach: pierwszym na czele z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, drugim pod szyldem Polskiego Stronnictwa Ludowego i trzecim – Wiosny Roberta Biedronia oraz być może innych partii lewicowych. Jest kilka koncepcji, a ta forsowana przez Grzegorza Schetynę zakłada połączenie wszystkich trzech bloków w jeden, szeroki. - Dajemy sobie czas do końca czerwca, żeby się policzyć, zebrać, porozmawiać. Mam nadzieję, że efektem tego będzie wspólna, postępowa, lewicowa lista do polskiego parlamentu – przyznał w TOK FM Robert Biedroń.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
