Wybory prezydenckie 2020 w Radomiu. W weekend Patryk Jaki i Beata Szydło zachęcali do głosowania na Andrzeja Dudę

W sobotę do Radomia przyjechał Patryk Jaki. Eurodeputowany złożył kwiaty pod pomnikami Radomskiego Czerwca’76 oraz pary prezydenckiej. Przy radomskich fontannach spotkał się z mieszkańcami miasta. Wychwalał rządy Prawa i Sprawiedliwości i namawiał do głosowania na Andrzeja Dudę.

- Chcę państwa poprosić żebyśmy ostatnim wysiłkiem wybrali Polskę silną, żebyśmy wybrali pana prezydenta Andrzeja Dudę. Jeśli państwo już dobrze wybrali, jeszcze przekonali innych do takiej decyzji – apelował Patryk Jaki. - Potrzebny jest duży wysiłek, sondaże wskazują, że jesteśmy na styku i każdy głos może zdecydować o wynikach. Nie cofajmy się pięć lat wstecz do rządów Platformy.

W swoim wystąpieniu skoncentrował się jednak na krytyce kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego, nie szczędził też słów krytyki pod adresem Unii Europejskiej.

- Stawką tych wyborów jest wybór między Polską silną, a słabą. Trzaskowski i całe jego zaplecze chcą Polski słabej - mówił Patryk Jaki. - Można iść drogą, w której nasz kraj będzie jakimś województwem Unii Europejskiej i jakiś Holender przyjdzie i powie nam tu macie prawo i je sobie wdrażajcie. Nie da się zbudować silnej Polski bez prezydenta, który ma wątpliwości, nie wierzy, że możemy być silnym narodem - przekonywał eurodeputowany. - Trzaskowski jest przedstawicielem radykalnej lewicy. Mamy wybór między nim i nowymi eksperymentami, a panem prezydentem Andrzejem Dudą, który jest przedstawicielem środowiska patriotycznego - kontynuował.

Beata Szydło z radomianami spotkała się w niedzielę 5 lipca na placu Corazziego przy parku. Była premier dużo mówiła o programach społecznych wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, a które przed pięciu lata, w swojej kampanii obiecywał Andrzej Duda.

- Dzisiaj jesteśmy tu razem z kolegami i koleżankami, żeby poprosić o głos dla Andrzeja Dudu, dla Polski, w której dobrze się żyje. Pięć lat prezydentury Andrzeja Dudy otworzyło szansę realizacji ambitnych programów wsparcia rodziny. Uda się nam połączyć programy społeczne z prorozwojowymi - mówiła Beata Szydło. - Przed nami kolejne lata ambitnych programów, będzie silny nacisk na rozwój, na duże inwestycje, ale też inwestycje lokalne. Bo każda, nawet najmniejsza społeczność na nie zasługuje.

Podkreślała, ze Andrzej Duda dotrzymuje słowa. - Obiecał w kampanii, że przywróci wiek emerytalny podniesiony przez rządy Platformy i to zrobił. Zobowiązał się, ze będzie się spotykał z Polakami i objechał każdy powiat, słuchał tego co państwo do niego mówicie - przypominała Beata Szydło.

W swoim wystąpieniu prosiła o pójcie w najbliższa niedzielę do urn. - To my obywatele podejmujemy decyzje, kto będzie reprezentantem naszych interesów. Będziemy decydować, komu powierzymy losy ojczyzny i nasze. zastanówmy się jakiej Polski chcemy. czy lepiej żyło nam się pięć lat temu, czy teraz. czy chcemy żyć w kraju, który jest bezpieczny. Czy chcemy poszanowania polskiej rodziny, ambitnej, solidarnościowej polityki społecznej. polski, w której będzie rozwój, będą inwestycje, będzie przyszłość dla młodego pokolenia. Gwarantem takiej ojczyzny jest Andrzej Duda - mówiła Beata Szydło.

Była premier także złożyła kwiaty pod pomnikiem Radomskiego Czerwca'76, ale też Lecha i Marii Kaczyńskich. Po południu miała jeszcze odwiedzić Białobrzegi i Grojec.