- Nasza uchwała to analiza prawno-karna obecnej sytuacji. Chcemy uzmysłowić rządzącym, że osoby organizujące wybory w warunkach epidemii będą narażone na odpowiedzialność karną, co wprost wynika z kodeksu karnego. Głosowanie w trakcie epidemii będzie przecież zagrażać zdrowiu i życiu zarówno głosujących, jak i członków komisji. To nie tylko teoretyczne rozważania. We Francji, która niedawno zorganizowała pierwszą turę wyborów samorządowych, doszło do zakażenia członków komisji wyborczych
– podkreśla Aleksandra Kiersnowska-Tylewicz, sędzia WSA w Poznaniu, przedstawiciel WSA do Forum Współpracy Sędziów oraz członek zarządu głównego stowarzyszenia sędziów „Themis”.
Stanowisko sędziów jest o tyle istotne, że bez ich udziału wybory się nie odbędą.
W swojej uchwale stowarzyszenie "Themis" wskazuje również, że dotychczasowe doświadczenia pokazują, że stan poważnego zagrożenia będzie trwał przez co najmniej 3 miesiące. W polskich realiach może się utrzymywać do połowy czerwca.

- Przeprowadzenie wyborów w maju będzie równoznaczne z doprowadzeniem do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby, gdyż narazi miliony wyborców, dziesiątki tysięcy uczestników komisji wyborczych, wielu sędziów rozpatrujących protesty wyborcze, a nawet osoby głosujące korespondencyjnie na poczcie. Nie ma technicznej możliwości, aby po każdej osobie głosującej, których w dużych miastach mogą być jednego dnia setki, a nawet tysiące, dezynfekować lokal wyborczy. Samo użycie jednorazowych długopisów niczego nie zmieni, skoro jest powszechnie wiadomo, że wirus potrafi przetrwać poza ludzkim organizmem przez szereg godzin. W poczuciu współodpowiedzialności za życie i zdrowie tysięcy Polaków, wzywamy wszystkich sędziów do wycofania się z udziału w komisjach wyborczych. Sędziom nie wolno, zwłaszcza w sposób w pełni świadomy, uczestniczyć w działaniach które naruszają Konstytucję, a nawet mogą stanowić przestępstwo – czytamy w uchwale stowarzyszenia.
WIĘCEJ: Politolog z UAM: PiS niezgodnie z prawem wprowadziło ograniczenia naszych praw obywatelskich
Z kolei stowarzyszenie sędziów „Iustita” na razie nie wystosowało tego typu odezwy do sędziów.
- Jeszcze nie podjęliśmy takiej uchwały odnośnie wyborów, ale myślimy podobnie w tej sprawie – zaznacza poznański sędzia Bartłomiej Przymusiński ze stowarzyszenia „Iustitia”.
Organizacja wydała za to oświadczenie solidaryzując się z lekarzami, którym władze zabraniają publicznych wypowiedzi w związku z epidemią koronawirusa.
Władze stowarzyszenia „Iustitia” wskazały, że informowanie społeczeństwa o istotnych sprawach dotyczących zdrowia obywateli leży w interesie publicznym, a naciski i próby zamknięcia lekarzom ust odbiegają od standardów rozwiniętych demokracji.
