Wybory samorządowe 2018: Kandydaci na burmistrza Swarzędza - Aktualny burmistrz i Witold Garstka z PiS. Z PO szansę dostanie obecna poseł?

Im bliżej wyborów samorządowych, tym więcej nazwisk pojawia się w kontekście startu w nich. Znamy już większość kandydatów na prezydenta Poznania, a w ostatnim czasie coraz więcej wiadomo o jednej z największych pod względem liczby mieszkańców gminie w powiecie poznańskim. W Swarzędzu mieszka ponad 45 tys. osób, a lokalna polityka przypomina tę prowadzoną na większą skalę.

Czytaj także:Wybory 2018 w Poznaniu: To oni będą walczyć o stolicę Wielkopolski

Kto ostatecznie wystartuje w wyborach? Jeszcze w marcu start i kontynuację obecnie prowadzonego planu inwestycyjnego zapowiedział Marian Szkudlarek, obecny burmistrz Swarzędza.

- Burmistrz już 20 lutego potwierdził zamiar ponownego kandydowania na konferencji prasowej poświęconej Planowi Rozwoju Gminy Swarzędz na lata 2017-2021. Plan ten prezentuje inwestycje zrealizowane, rozpoczęte i planowane, a obejmuje lata 2017-2021 - w naturalny więc sposób wykracza poza obecną kadencję. Pokazuje to, że burmistrz Szkudlarek ma wizję rozwoju Swarzędza, a nie działa tylko na zasadzie „od wyborów do wyborów” - podkreśla Marcin Młodziński, z UMiG Swarzędz.

Na początku kwietnia stało się też jasne, że Prawo i Sprawiedliwość wystawi kandydata, do tej pory nie kojarzonego z lokalnymi działaczami. To Witold Garstka, znajomy obecnego premiera Mateusza Morawieckiego. W Jasinie (gm. Swarzędz) mieszka od około dwóch lat.

Sprawdź też: PiS przedstawiło kandydata na burmistrza Swarzędza. To znajomy premiera Morawieckiego

Najwięcej niewiadomych jest na razie w Platformie Obywatelskiej. Z naszych informacji wynika jednak, że gra toczy się tam pomiędzy dwoma nazwiskami - Bożeną Szydłowską, obecną poseł a Wojciechem Kmieciakiem, młodym swarzędzkim radnym.

- Z PO wystartuje poseł Szydłowska - mówi nam osoba związana ze swarzędzką polityką. I dodaje: - Wpisywałoby się to w taktykę, o której słyszałem. Wydaje mi się, że Platforma ma przekonywać nieco starszych posłów do kandydowania w lokalnych wyborach. W tych parlamentarnych, trudno im będzie po raz kolejny "pociągnąć" listę.
Nasz rozmówca zaznacza, że start Wojciecha Kmieciaka jest dla niego mało prawdopodobny ze względu na zbyt młody wiek. Kandydata PO może poprzeć Anna Tomicka, była burmistrz Swarzędza. Sama raczej nie zdecyduje się na kolejny start. Napisała nam, że wiele osób namawia ją do kandydowania do rady powiatu.

Przeczytasz o tym tutaj:Była burmistrz Swarzędza przesłuchana w sprawie... wpisów na Facebooku. Uważa, że zawiadomienie złożył obecny burmistrz

- Jednocześnie od jakiegoś czasu trwają próby nadania Bożenie Szydłowskiej tytułu "Zasłużonej dla Miasta i Gminy Swarzędz". Dla mnie to element kampanii - podsumowuje nasz rozmówca.

Sama Szydłowska mówi nam, że nie jest upoważniona do udzielenia informacji, kto będzie kandydował w Swarzędzu. Partia poinformuje o tym, kiedy zakończą się ostatnie rozmowy.

- Informacja na temat tego kto będzie kandydatem, pojawi się za dwa - trzy tygodnie. Wtedy okaże się czy będzie to poseł Szydłowska, ja, a może jeszcze ktoś inny - mówi Wojciech Kmieciak, radny ze Swarzędza, a także asystent Szydłowskiej. Zaznacza, że kandydat będzie wyznaczony w ramach koalicji z Nowoczesną i kilkoma innymi środowiskami ze Swarzędza.

Kmieciak potwierdza też, że został złożony wniosek o nadanie obecnej poseł tytułu "Zasłużonej...". Było to pod koniec lutego na wspólnym posiedzeniu swarzędzkich komisji, ale do tej pory nie ma odpowiedzi.

Zobacz również:Swarzędz: Radny PiS oskarża pracownika urzędu o... szmalcownictwo

Co z kandydatem PiS? Nasi rozmówcy podkreślają, że w gminie mieszka stosunkowo krótko. Dla działaczy PiS jest to jednak atut. - Wybraliśmy Witolda Garstkę, bo wnosi świeżość. Nie jest uwikłany w żadne lokalne układy. Ma jak najbardziej szansę wejść do drugiej tury wyborów z obecnym burmistrzem. A tam wszystko może się zdarzyć - komentuje Armin Niewiadomski, szef PiS w Swarzędzu. Zaznacza, że szanse kandydowania dla Szydłowskiej i Kmieciaka z PO ocenia "pół na pół".
- Gdyby jednak poseł Szydłowska zdecydowała się na start, byłby to dla mnie "strzał w kolano". Przecież w 2007 roku sama ustąpiła ze stanowiska, kiedy dostała się do Sejmu - wspomina Niewiadomski. Nie daje PO szans na osiągnięcie dobrego wyniku - określa ją jako "osłabioną i podzieloną".

- Faworytem do drugiej tury jest obecny burmistrz. Ma media, może się pokazać. Jednak i na nim odcisnęło się sprawowanie władzy. Złożył dużo obietnic, nie każdą z nich spełnił - podsumowuje Niewiadomski.

Czytaj też:Przegrała wybory, mimo to wróci do ratusza w Swarzędzu

Tymczasem radny Kmieciak zaznacza, że obecny burmistrz częściowo prowadzi już swoją kampanię. Wskazuje, że na wjeździe do Swarzędza od strony Poznania pojawił się duży baner zapraszający na Józefinki, czyli lokalną imprezę.

- Napisane jest, że na Józefinki zaprasza burmistrz Szkudlarek i Barbara Czachura, przewodnicząca Rady Miejskiej w Swarzędzu. To odejście od zasady obowiązującej przez trzy lata, że na uroczystości zapraszają "władze miasta", bez konkretnych nazwisk. To było neutralne i w dobrym guście - mówi Kmieciak.

Niektórzy nasi rozmówcy jako przejaw kampanii wspominają m. in. sprawę tomiku poezji dofinansowywanego przez gminę, o którym pisaliśmy w ostatnich tygodniach.

POLECAMY:

***
Brakuje chętnych na urzędników wyborczych