Wybory prezydenckie w Wenezueli. Nicolas Maduro zwyciężył?
Jak poinformował szef wenezuelskiej Krajowej Komisji Wyborczej Elvis Amoroso, Nicolas Maduro uzyskał 51 procent głosów, a Edmundo Gonzalez 44 procent. Dodał, że są to wyniki po przeliczeniu 80 procent głosów.
W Wenezueli nie można publikować sondaży exit poll, jednak opozycja po zamknięciu lokali wyborczych informowała, że to jej kandydat zwyciężył, bazując na nieoficjalnych badaniach. Miał otrzymać nawet 65 procent głosów.
„Wynikom nie da się zaprzeczyć. Kraj zagłosował za pokojową zmianą” – napisał Gonzalez na portalu X.
Liderka opozycji Maria Corina Machado ogłosiła, że Gonzalez zdobył 70 procent głosów. Zapowiedziała też „walkę do końca” oraz obecność przedstawicieli opozycji w punktach wyborczych dopóki wszystkie głosy nie zostaną policzone.
Wenezuela i walka reżimu z opozycją
Podczas zakończonej w piątek kampanii wyborczej reżim Maduro systematycznie podejmował działania utrudniające opozycji start w wyborach, między innymi aresztowano ponad 70 polityków i aktywistów na rzecz demokratyzacji Wenezueli.
Edmundo Gonzalez to były dyplomata, który nie był szerzej znany dopóki nie został kandydatem na prezydenta Wenezueli.
Ogłoszenie Maduro zwycięzcą skomentował między innymi prezydent Argentyny Javier Milei.
„Dyktatorze Maduro, precz! Wenezuelczycy wybrali koniec komunistycznej dyktatury Nicolasa Maduro. Dane pokazuję druzgocące zwycięstwo opozycji i świat czeka na uznanie jego porażki po latach socjalizmu, biedy, dekadencji i śmierci. Argentyna nie uzna kolejnego oszustwa i ma nadzieję, że siły zbrojne będą bronić demokracji i woli ludu” – napisał na X.
Z kolei Sekretarz Stanu USA Antony Blinken wezwał władze w Caracas do opublikowania szczegółowych danych na temat głosów, by zapewnić transparentność i wiarygodność.
„Stany Zjednoczone gratulują narodowi Wenezueli udziału w wyborach prezydenckich 28 lipca, pomimo znacznych wyzwań i obaw co do ich przeprowadzenia” – czytamy w komunikacie.
Szef dyplomacji, który przebywa w Tokio, dodał, że są wątpliwości co do uczciwości ogłoszonych wyników.
– Mamy poważne obawy, że ogłoszone rezultaty (wyborów) nie odzwierciedlają ani woli, ani głosów mieszkańców Wenezueli – powiedział Blinken, przebywający z wizytą w Tokio.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: Sky News, PAP