Wybory prezydenckie w Rumunii. George Simion liderem
Policzono już wszystkie głosy oddane w kraju i głosy z 99,9 proc. komisji wyborczych za granicą – wynika ze strony internetowej Stałego Urzędu Wyborczego, który na bieżąco publikuje dane o wynikach.
„Zrobimy to, na co inni nie mieli odwagi. Rozpoczniemy moralną, polityczną i gospodarczą odbudowę Rumunii” – powiedział George Simion, który swoją kampanię wyborczą budował na poparciu uzyskanym od niedopuszczonego do wyborów Calina Georgescu oraz na proteście przeciwko unieważnieniu listopadowych wyborów prezydenckich.
Simion zdecydowanie prowadzi z wynikiem 40,96 proc., Dan ma 20,99 proc.
George Simion wygrał pierwszą turę wyborów w Rumunii
Na trzecim miejscu znalazł się kandydat popierany przez koalicję rządzącą, Crin Antonescu – 20,07 proc.
„Czeka nas trudna druga tura z izolacjonistycznym kandydatem” – ocenił Nicusor Dan, gdy potwierdziło się jego wejście do II tury.
Simion zdobył znacznie więcej głosów (ok. 3,8 mln) niż zwycięzca pierwszej tury unieważnionych później wyborów z listopada – skrajnie prawicowy Calin Georgescu (ponad 2,1 mln głosów). Na Dana 4 maja głosy oddało blisko 2 mln wyborców – wynika z danych urzędu wyborczego.
„To nie będzie debata personalna, a debata pomiędzy kandydatem prozachodnim i antyzachodnim” – przekonywał Dan, zapowiadając, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie przekonywać Rumunów do kierunku prozachodniego.
Unieważnione wybory prezydenckie
Niedzielne wybory są powtórnym głosowaniem. Odbywają się po tym, jak w grudniu ub. r. Sąd Konstytucyjny unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich z 24 listopada 2024 r.
Przyczyną tej decyzji były zarzuty wobec jednego z kandydatów – Calina Georgescu, który zdobył wówczas pierwsze miejsce – o nadużycia w kampanii i złamanie zasad uczciwej konkurencji wyborczej, a także wsparcie ze strony „aktora zewnętrznego” (Rosji).
II tura wyborów odbędzie się 18 maja.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: