Wybuch na budowie przy M1 w Czeladzi zabił pracownika wodociągów NOWE FAKTY Trzy kolejne osoby są ranne

Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Będzinie otrzymał w czwartek, 15 października, o godzinie 13.35 zgłoszenie o wybuchu. Niestety w wyniku tego zdarzenia poszkodowane zostały cztery osoby, w tym jedna osoba nie żyje. Poszkodowani to pracownicy wodociągów.

Poliocja ustaliła, że pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. Z o.o z Bytomi w głębokim wykopie zajmowali się rurami kanalizacyjnymi. W momencie wybuchu pracowali przy jednej z pustych rur, w której nie było wody ani ścieków. W pewnym mokencie doszło do wybuchu.

- W trakcie robót drogowych doszło prawdopodobnie do wybuchu, w wyniku czego poszkodowane zostały 4 osoby. Jedna osoba nie żyje - informuje kpt. mgr inż. Krystian Biesiadecki, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Będzinie.

Policjanci ustalali, czy rzeczywiście doszło do wybuchu gazu, czy może był do niewybuch z czasów II Wojny Światowej i jakie są dokładne przyczyny śmierci pracownika wodociągów. Ostatecznie ustalono, że najprawdopodobniej wybuchł acetylen, który musiał się zgromadzić w wykopie.
Do wypadku doszło podczas prac drogowych przy ulicy Czeladzkiej w Będzinie, tuż za światłami, w okolicy M1 w Czeladzi.

AKTUALIZACJA 17:30

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Katowicach na Twitterze poinformowała, że na miejscu pojawi się saperzy, wstrzymano ruch tramwajów.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

W pierwszej fazie działań strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz udzielali pomocy medycznej poszkodowanym. Opatrzyli rannych pracowników wodociągów jeszcze przed przyjazdem ratowników medycznych. Jeden z poszkodowanych został przewieziony do szpitala w Katowicach ze względu na obrażenia twarzy.

W akcji w newralgicznym momencie brało udział 5 zastępów PSP. Na miejscu byli też ratownicy medyczni i wciąż działa tu policja.

W związku z tym wypadkiem zablokowana jest droga między Czeladzią a Będzinem. Kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia. Policja kieruje objazdami.