Okolice ronda przy galerii handlowej w centrum Rzeszowa otoczone są policyjnymi taśmami. Wczesnym rankiem doszło tu do niewielkiego wybuchu, na miejscu znaleziono poparzonego mężczyznę. Jak podaje Radio Rzeszów - miał on tylko osmaloną twarz, a eksplozja nie wyrządziła większych szkód.
Z początku pojawiły się pogłoski o próbie zamachu, policjanci im jednak zaprzeczają. Ci, którzy rozmawiali z mężczyzną, usłyszeli, że chciał popełnić samobójstwo. Domowej roboty substancja z domieszką saletry, którą miał przy sobie, zapaliła się.
Poszkodowany ma 35 lat. Jest mieszkańcem Rzeszowa. Został przewieziony do szpitala.
Aktualizacja:
Do zdarzenia doszło o godz. 4.20. Policjanci otrzymali informację, że na ulicy Cieplińskiego w Rzeszowie doszło do wybuchu, a na pasie zieleni pomiędzy jezdniami leży mężczyzna. Zgłoszenie potwierdzili policjanci, którzy przyjechali na miejsce.
- Mężczyzna był przytomny, miał obrażenia. Stwierdził, że chciał popełnić samobójstwo. W tym celu własnoręcznie, z mieszaniny różnych substancji, skonstruował ładunek wybuchowy. W chwili wybuchu miał go na sobie - informuje rzecznik Policji.
Na miejscu pojawili się technicy kryminalistyczni oraz policyjni pirotechnicy, którzy zabezpieczyli pozostawione ślady niezbędne do wyjaśnienia szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Policjanci apelują do osób, które były świadkami zdarzenia o skontaktowanie się z Komendą Miejską Policji w Rzeszowie przy ul. Jagiellońskiej 13, osobiście lub telefonicznie pod nr 17 858 3310, 17 858 3311 lub 997.
ZOBACZ TEŻ: Ogromny pożar magazynu w Przemyślu. W akcji kilkanaście zastępów strażaków