- Będę wnioskował o warunkowe umorzenie sprawy – zapowiedział mecenas Olgierd Pankiewicz. W sądzie reprezentuje dzieci Witolda Pileckiego – Zofię Pilecką-Optułowicz i Andrzeja Pileckiego, a także „stronę społeczną” Instytut „Ordo Iuris”.
Warunkowe umorzenie to uznanie winy ale rezygnacja z kary. Mecenas Pankiewicz mówi, że do starań o takie zakończenie sprawy zobowiązali go najbliżsi rotmistrza. Mówili, że ich ojciec był zdania, że młodych ludzi należy wychowywać a nie karać.
Skandal wybuchł rok temu, kiedy do internetu trafiły zdjęcia szóstki młodych ludzi, którzy sfotografowali się leżąc na wieńcach złożonych pod wrocławskim pomnikiem rotmistrza Pileckiego. Jeden z oskarżonych mężczyzn przyznał dziś w sądzie, że to on opublikował fotografie na portalu społecznościowym.
Szybko okazało się, że to wybryk m.in. pracowników lokalu Bułka z Masłem. Szefowie lokalu wydali nawet oświadczenie, potępiające zachowanie osób na zdjęciu. Sprawcy wygłupu musieli odejść z pracy, a prokuratura zaczęła śledztwo kończąc je aktem oskarżenia.
W marcu strony procesu uzgodniły, że będą próbować zakończyć sprawę polubownie. Już wtedy zapowiedziano, że dojdzie do próby ugody. W środę przed wrocławskim sądem mecenas Pankiewicz mówił, że jest bardzo zadowolony z tego, co udało się osiągnąć. Oskarżeni przesłali rodzinie rotmistrza pisemne prace – eseje – związane z osobą zamordowanego przez komunistów bohatera. Było też spotkanie. Ma być jeszcze jedno.