Spis treści

Wygrał milion złotych w kultowym programie. Jak wyglądała jego gra?
Za nami kolejny emocjonujący odcinek teleturnieju "Milionerzy". 2 i 3 kwietnia stacja TVN wyemitowała program, którego uczestnikiem był Tomasz Boruch - 30-letni Warszawiak. Widzowie mieli okazję poznać zawodnika we wtorkowy wieczór, kiedy to pewnie przeszedł eliminacje "Kto pierwszy, ten lepszy". Następnie, po krótkiej rozmowie z prowadzącym, rozpoczęła się główna część rozgrywki. Gracz szedł jak burza i po zaledwie kilkunastu minutach miał już na swoim koncie gwarantowane 40 tysięcy złotych. Po raz pierwszy z koła ratunkowego skorzystał przy pytaniu za 75 tysięcy złotych. Wówczas poprosił o słynne "50:50".
Charyzmatyczny uczestnik po raz kolejny musiał skorzystać z pomocy przy pytaniu za pół miliona złotych. Po telefonie do przyjaciela zaznaczył właściwą odpowiedź. Odcinek dobiegł jednak końca, a gracz i widzowie musieli poczekać do najbardziej stresującego momentu 24 godziny.
Pytanie za milion złotych
W środę 3 kwietnia Tomasz Boruch usłyszał pytanie za milion złotych. Brzmiało ono następująco:
W jakiej cieśninie znajdują się dwie wyspy zwane wczorajszą i jutrzejszą, które dzielą niespełna cztery kilometry, ale aż 21 godzin różnicy czasu?
- A: w ciśnienie Bosfor
- B: w Cieśninie Magellana
- C: w Ciśnienie Kaletańskiej
- D: w Cieśninie Beringa
Uczestnik programu udzielił prawidłowej odpowiedzi. Chodzi o D, czyli Cieśninę Beringa, na środku której znajdują się Wyspy Diomedesa. Duża Diomeda należy do Rosji, a Mała Diomeda do USA. Pomiędzy nimi przechodzi granica daty.
30-letni Warszawiak nowym milionerem. Czym zajmuje się Tomasz Boruch?
Tomasz Boruch urodził się w Warszawie. Świeżo upieczony milioner ukończył studia na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Co ciekawe, w zawodzie przepracował zaledwie ponad rok, po czym stwierdził, że potrzebuje "nieco mniej stresującej pracy". Obecnie zajmuje się badaniami klinicznymi, gdzie bada leki na konkretne wskazania, na konkretnej grupie ludzi, którzy chorują na daną chorobę.
