Wyniki testów polskich skoczków na koronawirusa
Testy polskiej kadry w skokach narciarskich na koronawirusa przeprowadzono wczoraj w Wiśle. Badanie wykonano po tym jak okazało się, że na COVID-19 zachorował Adam Małysz, dyrektor sportowy ds. skoków i kombinacji norweskiej Polskiego Związku Narciarskiego, który 12 czerwca odwiedził kadrowiczów na zgrupowaniu w Zakopanem. Prawdopodobieństwo zarażenia zawodników było niewielkie, lecz PZN i Sanepid woleli dmuchać na zimne.
Czekający na wyniki badań zawodnicy czuli się dobrze, ale na wszelki wypadek zostali odizolowani w hotelu od osób postronnych i zamiast treningów na skoczni w Malince grali w piłkę przed hotelem i w hali sportowej. Dziś wszyscy mogli odetchnąć z ulgą. Sanepid poinformował kierownictwo kadry narodowej, że testy wszystkich 24 sprawdzanych osób dały wynik ujemny.
Zawodnicy mogą bez przeszkód trenować w Wiśle i zgrupowanie reprezentacji w Beskidach będzie kontynuowane. Najmniej zaskoczony takim obrotem sprawy był Piotr Zyła. Wiślanin jeszcze przed badaniami poinformował na Instagramie, że jest zdrowy i czuje się dobrze.
W czwartek rano test na koronawirusa miał zrobiony także Apoloniusz Tajner. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego 18 czerwca miał kontakt z Adamem Małyszem i przebywa w tej chwili na kwarantannie w swoim krakowskim mieszkaniu. Po informacji o zarażeniu wirusem SARS COV 2 "Orła z Wisły" w siedzibie PZN w Krakowie nie ma w tej chwili nikogo. Cała praca biura związku odbywa się zdalnie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
To jest zabawne
