Według policji kolizję spowodowała kobieta jadąca renault z ul. Kossaka w ul. Małcużyńskiego. Na czerwonym świetle miała wymusić pierwszeństwo zderzając się z autobusem, który jechał ul. Szczecińską od strony Kobylnicy. Kolejne uderzenia pojazdów były już konsekwencją tego zdarzenia.
Zobacz więcej zdjęć z wypadku na ul. Szczecińskiej w Słupsku
Ruch w obie strony na Szczecińskiej jest zablokowany. Policja chce jak najszybciej przywrócić ruch w tym miejscu. Zastanawia się także nad ewentualną zmianą kwalifikacji zdarzenia na wypadek.
- Wszystko będzie zależało od tego, jaką decyzję podejmie lekarz w związku z bólem głowy jednego z pasażerów - powiedział nam oficer dyżurny słupskiej policji. Na miejscu ruchem kierują policjanci. Co jakiś czas przepuszczają samochody, które jadą ul. Kossaka w Małcużyńskiego i odwrotnie. Ul. Szczecińska w kierunku centrum jest zablokowana. Autobusy miejskie zawracają i na os. Niepodległości jadą przez ul. Piłsudskiego i Norwida.
Na miejscu pracuje także straż pożarna. Autobus, który brał udział w zdarzeniu należy do PKS Słupsk. W tym czasie wykonywał kurs do Ustki. Elżbieta Gryko, rzecznik słupskiego szpitala, potwierdziła nam, że 7 osób trafiło do szpitala. Były to osoby zarówno z autobusu, jaki i samochodów osobowych. Obecnie te poszkodowane osoby są badane przez lekarzy.
Utrudnienia na ul. Szczecińskiej mogą potrwać do godz. 18-19.
Kom. Janusz Dwulit, zastępca naczelnika ruchu drogowego, o wypadku na ul. Szczecińskiej w Słupsku