Wypadek na ulicy Lechickiej w Koszalinie. Auto zderzyło się z kolejką wąskotorową [ZDJĘCIA]

27 sierpnia, 10:25, Gość:

Wina kierowcy ewidentna, to nie ulega wątpliwości, ale... parę lat temu z tej kolejki wychodził przed przejazdami gość, który zatrzymywał ruch. Dlatego, że kolejka długo nie jeździła praktycznie wcale, a teraz jeździ rzadko i kierowcy z przyzwyczajenia nie zachowują odpowiedniej ostrożności na przejazdach. Może warto wrócić do dawnego systemu? Tak dla bezpieczeństwa, bo to już drugi dzwon w krótkim okresie.

27 sierpnia, 12:39, Gość:

Znaki drogowe stoją i informują o przejeździe kolejowym. Nie były niczym zasłonięte.

A że kierowcy się przyzwyczaili, że ciuchcia nie jeździła to tylko ich wina.

Tak samo kierowcy ignorują znak STOP, który znajduje się na ulicy Kazimierza Wielkiego do Zwycięstwa. Nie jest ten znak żadną nowością, nie stoi tam od tygodnia a jednak kierowcy go ignorują!

Nie ma nic gorszego w życiu jak monotonia, bo później są tego efekty.

27 sierpnia, 10:25, Gość:

Wina kierowcy ewidentna, to nie ulega wątpliwości, ale... parę lat temu z tej kolejki wychodził przed przejazdami gość, który zatrzymywał ruch. Dlatego, że kolejka długo nie jeździła praktycznie wcale, a teraz jeździ rzadko i kierowcy z przyzwyczajenia nie zachowują odpowiedniej ostrożności na przejazdach. Może warto wrócić do dawnego systemu? Tak dla bezpieczeństwa, bo to już drugi dzwon w krótkim okresie.

Znaki drogowe stoją i informują o przejeździe kolejowym. Nie były niczym zasłonięte.

A że kierowcy się przyzwyczaili, że ciuchcia nie jeździła to tylko ich wina.

27 sierpnia, 10:25, Gość:

Wina kierowcy ewidentna, to nie ulega wątpliwości, ale... parę lat temu z tej kolejki wychodził przed przejazdami gość, który zatrzymywał ruch. Dlatego, że kolejka długo nie jeździła praktycznie wcale, a teraz jeździ rzadko i kierowcy z przyzwyczajenia nie zachowują odpowiedniej ostrożności na przejazdach. Może warto wrócić do dawnego systemu? Tak dla bezpieczeństwa, bo to już drugi dzwon w krótkim okresie.

Przyznam, że sam raz byłem zaskoczony pojawieniem się tego tramwaju, bo myślałem, że od 100 lat już w ogóle nie jeździ. Pamiętam jak kiedyś wąskotorówka jeździła regularnie, ale było to z 30 lat temu albo więcej. Później przestała w ogóle jeździć. Od lat nie mieszkam już w Koszalinie, odwiedzam miasto raz na kilka miesięcy i trochę byłem zdziwiony, że tą ciuchcię udało się reaktywować. Tych przejazdów nie ma wielu, może warto by było zainstalować automatyczną sygnalizację świetlną, czyli typowe dla przejazdów czerwone migające lampy, sterowane tzw. zbijakami, czyli czujnikami w torowisku. Tylko wieść gminna niesie, że taka nieskomplikowana instalacja w Koszalinie zaraz będzie kosztowała ze trzy miliony...

26 sierpnia, 16:17, Białogardzianin:

I znowu Koszalin. To jednak stan umysłu.

ZBI-Zupełny Brak Inteligencji.

26 sierpnia, 15:50, Końduktor:

Jakim trzeba być d-e-b-y-l-e-m żeby nie zauważyć wąskotorowówki która jedzie 5 km na godzinę.

26 sierpnia, 16:26, Gość:

Mając takie auto to ciuchajka powinna poczekać aż gość przejedzie.

A tak pasacik pójdzie na części.

26 sierpnia, 16:39, Gość:

Dobrze że chaam drogowy trafił w wagon kolejowy a nie w pieszych na pasach!!!

Prawda. Nie ma żadnego wytłumaczenia, że słońce oślepiło, że lokomotywa pojawiła się nagle, że zdążę, że się zamyślił!

Tam mogło być przejście dla pieszych, przez które w tym momencie przechodzili. Finał takiej kolizji powinien skończyć się w sądzie i konkretną karą.

26 sierpnia, 15:50, Końduktor:

Jakim trzeba być d-e-b-y-l-e-m żeby nie zauważyć wąskotorowówki która jedzie 5 km na godzinę.

26 sierpnia, 16:26, Gość:

Mając takie auto to ciuchajka powinna poczekać aż gość przejedzie.

A tak pasacik pójdzie na części.

26 sierpnia, 16:39, Gość:

Dobrze że chaam drogowy trafił w wagon kolejowy a nie w pieszych na pasach!!!

Nastąpiło samoistne wykluczenie z dróg!

26 sierpnia, 15:50, Końduktor:

Jakim trzeba być d-e-b-y-l-e-m żeby nie zauważyć wąskotorowówki która jedzie 5 km na godzinę.

26 sierpnia, 16:26, Gość:

Mając takie auto to ciuchajka powinna poczekać aż gość przejedzie.

A tak pasacik pójdzie na części.

Dobrze że chaam drogowy trafił w wagon kolejowy a nie w pieszych na pasach!!!

26 sierpnia, 15:50, Końduktor:

Jakim trzeba być d-e-b-y-l-e-m żeby nie zauważyć wąskotorowówki która jedzie 5 km na godzinę.

Mając takie auto to ciuchajka powinna poczekać aż gość przejedzie.

A tak pasacik pójdzie na części.

26 sierpnia, 16:17, Białogardzianin:

I znowu Koszalin. To jednak stan umysłu.

Kolega Białogardzianin, to ma problem ze swoim stanem psychicznym czy może jakiś kompleks z dzieciństwa?

Czytelnik GK24 z Białogardu, Malinowskiego.