Tragiczny wypadek na Słowacji. Jednym ze ścigających się Polaków był dziennikarz motoryzacyjny
- Jestem poruszony sprawą tego wypadku - pisze na portalu zrzutka.pl Piotr Ziarkowski, organizator akcji. - Uważam, że środowisko fanów motoryzacji, w którym znani są uczestnicy wypadku, powinno jakoś odpowiedzieć na tą tragedię. Nic nie usprawiedliwia zachowania kierowców, którzy ścigali się na słowackiej drodze. Składając kondolencje rodzinie zmarłego , chcielibyśmy jakkolwiek pomóc im w trudnej chwili. Nie trudno sobie wyobrazić, że w takich momentach każda pomoc i wsparcie są ważne.
Zbiórka w internecie ruszyła w czwartek wieczorem. Jej celem jest zebranie 100 tysięcy złotych czyli około 25 tys. euro. Do piątku na konto kwesty wpłynęła kwota ponad 9 tysięcy złotych. Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/wue99t
Tragiczny wypadek na Słowacji. Jednym ze ścigających się Pol...
Przypomnijmy. Do tragedii na słowackiej drodze doszło w niedzielę 30 września. W okolicach Dolnego Kubina ścigało się porsche, mercedes i ferrari (a podobno także lamborghini i ford mustang). Na krętej drodze, w miejscu gdzie obowiązywał zakaz wyprzedzania porsche i uderzyło w jadącą z naprzeciwka skodę. Jej kierowca zmarł. W czwartek trójka polskich kierowców, zatrzymanych przez słowacką policję stanęła przed sądem. Ten miał rozpatrzyć wniosek prokuratury by wszyscy oni do czasu głównej rozprawy pozostawali za kratkami.
Ostatecznie sąd zgodziło się na to tylko w przypadku 46 - letniego sprawcy wypadku. Pozostali zostali zwolnieni do domów za kaucją w wysokości 25 tys. euro.
Tragiczny wypadek na Słowacji. Jeden z polskich "piratów drogowych" aresztowany
TRAGICZNY WYPADEK NA SŁOWACJI
KONIECZNIE SPRAWDŹ: