Do najechania na tył z udziałem trzech samochodów ciężarowych doszło w środę (12 października) przed godziną 10 na 142. kilometrze autostrady A4 pomiędzy węzłami: Kąty Wrocławskie i Pietrzykowice, na jezdni w kierunku Wrocławia. Zablokowany jest prawy pas ruchu.
W kolizji nikt nie został ranny. Utrudnienia mogą trwać dwie godziny. O godz. 10 korek miał 10 km długości.
Zobaczcie zdjęcia:
12 października, 18:40, www.tirynatory.pl:
Brawooo. Znowu TIRy w akcji!
Kiedy się w końcu Policja czy ITD na poważnie zabierze za tych głupków w tirach. Dlatego należy porządnie wypałować wszystkich kierowców tirowców - bezmózgowców, plus solidny mandat za blokowanie ruchu. A jak się któremuś coś nie podoba to niech spada na tory albo do rowu. Jak zdechnie to trudno, najwyżej przyjedzie po niego śmieciarka. Zaraz się pewnie odezwą błazny które wolą spać w budzie i sikać na koło. Jakie to oni mają poświęcenie i kto dowiezie jedzenie do sklepu. Odpowiedź krótka - dostawca! Logistyka poradzi sobie bez tirów i tępych jak papier toaletowy tirowców. Pytanie czy tirowcy dadzą sobie radę bez logistyki? Zdechną wtedy jak mysz pod płotem. To już któreś zdarzenie drogowe związane z TIRem. Dlatego nieustannie apeluję TIRy na TORy wynocha!!
Zawodowy kierowca na pewno trzymał dystans bezpiecznej odległość od poprzedzającego go pojazdu. Na szczęście sam się ukarał. Szkoda tylko że takie korki przez niego były. Policjanci też niezbyt myślący - mogli zamówić spychacz by zepchnać złom tirowy do rowu. Szybko by się droga odblokowała a w międzyczasie chętni złomiarze zutylizowali by wrak
