Wystawa Van Gogh w Gdańsku. Od kiedy można ją oglądać?
Wystawa "Van Gogh - zanurz się w świecie obrazów" pojawiła się w Trójmieście w grudniu. Dzięki specjalnie zaaranżowanej przestrzeni można odnieść wrażenie, że wszystko wokół jest obrazem. Niektóre dzieła sztuki poddane są lekkiej animacji - elementy się poruszają, gwiazdy migoczą, z drzew spadają liście.
ZOBACZ TEŻ:
W umyśle geniusza. Van Gogh - wystawa w Amber Expo Gdańsk. Bilety, daty, ceny [ZDJĘCIA]
Wystawa "Van Gogh - zanurz się w świecie obrazów" nie dla osób z dziećmi?
Wystawa cieszy się sporym zainteresowaniem odwiedzających. Chciał ją zobaczyć też pan Dominik (nazwisko do wiadomości redakcji), który kupił bilety dla siebie i żony. Małżonkowie zabrali ze sobą 5-miesięcznego synka. Gdy dotarli na miejsce, byli mocno zaskoczeni.
- Jakież było nasze zdziwienie, gdy od osób z informacji/sklepiku usłyszeliśmy, że nie wolno z wózkiem wejść na wystawę, co wynika też z regulaminu. Sprawdziłem to na miejscu i rzeczywiście punkt 18 brzmi: "na teren wystawy nie ma możliwości wjazdu wózkiem dziecięcym". Zaznaczam, że kupując bilety przez internet, jest informacja, że dzieci do lat 6 wchodzą za darmo, brak ewentualnej informacji w tym miejscu, jakże istotnej, że dziecko tak, ale już dziecko z wózkiem nie. A zdecydowanie nie jest to standardowy zakaz, jeśli chodzi o muzea, wystawy i tego typu miejsca - pisze w mailu do naszej redakcji pan Dominik.
Co jeszcze zaskoczyło naszego Czytelnika?
- Wracając do zacytowanego zapisu z regulaminu o wózkach, inaczej niż w przypadku innych zabronionych rzeczy, gdzie pojawia się wyraźnie słowo "zakaz" lub "zabrania się", w kontekście wózków jest mowa o "braku możliwości". Sugeruje to, według mnie, brak odpowiedniej infrastruktury w miejscu wystawy (konieczność wchodzenia po schodach/brak ramp podjazdowych itd.), jednak w rzeczywistości nic takiego nie ma miejsca - całość wystawy jest na parterze (hala Amber Expo), szerokie przejścia, brak schodów, uskoków. Po moim spokojnie zadanym pytaniu, czym różni się (w czym bardziej "przeszkadza") wózek z moim dzieckiem na pokładzie od wózka osoby niepełnosprawnej (które na szczęście mogą zwiedzać wystawę), zostałem w krzykach zbesztany przez pana z informacji jak śmiem się porównywać do osób niepełnosprawnych i czy chciałbym być na ich miejscu. Reakcja absurdalna i żenująca.
Pan Dominik dodał też, że w jego ocenie taki zapis w regulaminie jest "dyskryminacją rodziców z małymi dziećmi".
Zapewne organizator powoła się na względy bezpieczeństwa, ale wg mnie to czysta dyskryminacja rodziców z małymi dziećmi, a dokładniej dyskryminacja tych dzieci. Co do argumentu o bezpieczeństwo, to regulamin w pkt 6 mówi "Pracownicy wystawy mają prawo do wstrzymania wejścia na wystawę, jeśli w danym czasie liczba widzów przekroczy maksymalną liczbę odwiedzających." Jest to oczywiste, oznacza to, że pracownicy kontrolują w jakiś sposób bezpieczeństwo związane z ewentualną ewakuacją. Tym samym uważam, że rozsądnym byłoby co najwyżej ograniczenie maksymalnej liczby osób z wózkami w jednym czasie, ale w żadnym wypadku nie całkowity zakaz.
Zadaliśmy pytania organizatorom wystawy o wspomniane zapisy w regulaminie. Gdy dostaniemy odpowiedź, opublikujemy ją w tym miejscu.
Wystawa "Van Gogh - zanurz się w świecie obrazów" nie dla ro...
