Do wyjątkowo niezrozumiałego zachowania młodych ludzi doszło na kąpielisku Arturówek we wtorek (24 lipca) ok. godz. 20.
Na ławce nad stawem siedziała para młodych ludzi. Mężczyzna na oczach odpoczywających nad stawem łodzian, zaczął rzucać w kierunku kaczek. Niektórzy myśleli, że rzuca im pożywienie, inni że kamieniami puszcza "kaczki".
Pływające po stawie kaczki były prawdopodobnie przekonane, że mają kolejnego letnika, który chętnie je nakarmi. Niestety, mężczyzna faktycznie rzucał kamieniami. W dodatku celował kamieniami w podpływającą do niego kaczkę.
Gdy zorientował się, że kaczka nie żyje, wyłowił ją z wody i zaczął uciekać.
- Otrzymaliśmy jeszcze we wtorek zawiadomienie od jednej z wypoczywających w Arturówku kobiet. Niestety po przeprowadzonej penetracji, nie udało się złapać sprawcy tego zdarzenia. Trwają intensywne czynności zmierzające do ustalenia tożsamości - mówi podkom. Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Wszyscy, którzy są w stanie pomóc w ustaleniu tożsamości mężczyzny, który we wtorek kamieniami zabił kaczkę, proszeni są o kontakt z V komisariatem policji w Łodzi (ul. Organizacji „Wolność i Niezawisłość” 60, tel. 42 665 15 56)
_Zobacz też: _Zmiany w ustawie o ochronie zwierząt. "Ucywilizuje się sytuację w Polsce"