Do zdarzenia doszło w piątek (23 listopada) rano. 40-letni Piotr O. spotkał się z nieco starszym znajomym w hotelowym pokoju. Towarzyszyła im kobieta. W pewnym momencie między mężczyznami wywiązała się kłótnia i szarpanina.
- Nie poszło o sprawy damsko-męskie - mówi Piotr Nierebiński, prokurator rejonowy w Słupsku.
Jak się dowiedzieliśmy obaj mężczyźni byli Polakami. Sprawca tragedii jest słupszczaninem bez stałego miejsca zamieszkania. W trakcie czynności wykonywanych przez policję i prokuraturę okazało się, że przed wydarzeniami w hotelowym pokoju Piotr O. ukradł samochód, a później jeździł nim, znajdując się pod wpływem alkoholu.
W niedzielę przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego mężczyzny, która wykazała wielonarządowe uszkodzenia ciała. Z tego względu Piotr O. usłyszał zarzut zabójstwa.
Prokuratura zarzuca mu także kradzież samochodu, jazdę po pijanemu oraz grożenie świadkowi. Piotr O. przyznał się tylko do jednego z zarzutów, ale prokuratura nie ujawnia, o który chodzi.
W poniedziałek sąd zdecydował tymczasowym aresztowany Piotra O. na 3 miesiące. Grozi mu nawet dożywocie.