- Kamil N. i Zuzanna M. są oskarżeni o to, że w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 roku w Rakowiskach, działając wspólnie i w porozumieniu z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Jerzego N. i Agnieszki N., zadali im po kilkadziesiąt ciosów trzema nożami - poinformowała w TVN24 Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka lubelskiej prokuratury.
TVN24/x-news
Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się przed prokuratorem do zabójstwa Jerzego i Agnieszki N., rodziców nastolatka. Do zbrodni doszło w domu małżeństwa w Rakowiskach w woj. lubelskim. Rodzicom nastolatka zadano po kilkanaście ciosów trzema nożami, jak ustalili biegli. 48-letni Jerzy N. był pułkownikiem Straży Granicznej, 42-letnia Agnieszka N. była nauczycielką.
Według wyjaśnień składanych przez nastolatków, rodzice chłopca nie akceptowali ich związku, co popchnęło uczniów liceum w Białej Podlaskiej do dokonania zbrodni. Pomysł morderstwa pojawił się, gdy 18-latkowie oglądali film, przepełniony przemocą i agresją. Badania na obecność narkotyków potwierdziły, że kilka godzin przed zabójstwem nastolatkowie zażywali marihuanę. Nie byli natomiast pod wpływem alkoholu ani amfetaminy.
Dodatkowo prokurator przygotowuje pozew do sądu o uznanie Kamila N. niegodnym dziedziczenia po zamordowanych rodzicach. Oprócz morderców postawiono też zarzuty dwójce 19-latków – Marcinowi S. i Lindzie M., którzy pomagając mordercom, utrudniali śledztwo w sprawie zabójstwa. W noc morderstwa przewieźli oskarżonych z Rakowisk do Krakowa, a także zabrali ze sobą narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz część odzieży, którą mordercy mieli na sobie podczas zbrodni. Cała akcja była wcześniej umówiona. Marcin S. usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu i dozoru kuratora, natomiast Linda M. osiem miesięcy w zawieszeniu na trzy lata i także dozór kuratora.