- Z tą sprawą wiąże się przede wszystkim kwestia następująca - w jaki sposób zapobiegać takim przypadkom w przyszłości, kiedy osoba, która jest chora psychicznie, jest recydywistą, kryminalistą, wychodzi po odbyciu kary więzienia, na wolność i społeczeństwo chce mieć przekonanie, że ta osoba nie zagraża bezpieczeństwu. Dlatego poprosiłem najpierw ministra Szumowskiego żeby zaproponował rozwiązania, zaprezentował to, co już udało się wypracować w Ministerstwie Zdrowia w odniesieniu do takich sytuacji. Następnie poprosiłem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro żeby również zaprezentował te możliwe rozwiązania, które będą mogły przyczynić się do zapobiegania trakim sytuacjom w przyszłości. Poprosiłem również ministra Joachima Brudzińskiego, żeby zaprezentował szczegółowe kalendarium zdarzeń, które prowadziły, zdaniem służb podległych ministrowi, do tego tragicznego wydarzenia 13 stycznia i które miały miejsce również po tym zdarzeniu do dnia dzisiejszego. To były bardzo ważne informacje, które stanowiły też podstawie do naszej dyskusji - mówił premier.
- Zapewniam państwa, że wypracujemy i mam nadzieję po tym spotkaniu, że wypracujemy razem z opozycją wspólną wersję właśnie odpowiednich regulacji prawnych, które będą miały zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości, a więc doprowadzą do podniesienia poziomu bezpieczeństwa - dodał.
Mateusz Morawiecki stwierdził też, że rząd poszedł na ustępstwa w kwestiach zaproponowanych przez opozycję.
- Wyszliśmy naprzeciw kilku postulatom osób ze strony opozycji czy to ze strony Platformy Obywatelskiej, czy Kukiz’15, czy pana przewodniczącego Władysława Kosiniaka-Kamysza. To były takie postulaty jak przede wszystkim to, żeby na najbliższym posiedzeniu Sejmu, doszło do przedstawienia informacji, szczegółowej informacji w tej sprawie i debaty. Przedyskutowania tego, zajęcia stanowiska przez poszczególne kluby. To jest ważne, żeby rzeczywiście taka informacja została przedstawiona - powiedział.
Spotkanie premiera z przedstawicielami partii opozycyjnych skomentował też Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
- Na początek pan premier i ministrowie przedstawili sytuację jak działali po zabójstwie i jaką mają rekomendacje, jeśli chodzi o zmiany w prawie, prosząc o wsparcie przez opozycję, prace eksperckie, szczególnie w Ministerstwie Zdrowia, związanych z leczeniem osób chorych psychicznie, które opuszczają więzienia. To, co Platforma podnosiła, to była druga część rozmowy. My nie mamy dzisiaj absolutnie żadnej pewności, że osoba, która dokonała tego mordu politycznego, jest osobą niezrównoważoną psychicznie. Ważne są trzy punkty, z którymi szedłem na spotkanie. Mamy pełną zgodę premiera i ministra sprawiedliwości. Jeśli rodzina wystąpi o pełnomocnika w śledztwie, to mamy deklarację premiera, że taka decyzja zostanie podjęta pozytywna i będzie można mieć osobę, która będzie patrzyła na ręce w tym śledztwie - powiedział Neumann.
- Są rzeczy, z którymi się zgadzamy. Będziemy współpracować nad ustawami, uregulowaniem przepisów dotyczących osób chorych psychicznie, przebywających w zakładach karnych. To nie jest łatwa sprawa. Tu muszą być eksperci, głos organizacji pozarządowych. Poważne, normalne konsultacje i dialog. My swoich ekspertów wskażemy. Będziemy angażować organizacje pozarządowe, tym samym wspólnie je dzisiaj zapraszamy do zaangażowania się w proces legislacyjny - mówił z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Druga kwestia, to jest ten nasz wniosek klubu PSL-UED, ale poparty również przez inne ugrupowania, za co dziękuję, debaty nie za zamkniętymi drzwiami, tylko debaty parlamentarnej na temat wątpliwości dotyczących śledztwa ws. śmierci prezydenta Adamowicza. Działań policji i służby więziennej przed i po tych wydarzeniach - dodał Kosiniak-Kamysz.