Zakopane. Justyna Kowalczyk ostro o trasach narciarskich: Jest mi wstyd przed dziewczynami!

- Tak wygląda "przygotowany" do zajęć obiekt. Dziś był przewidziany trening szybkościowy... Jest mi wstyd przed dziewczynami, że nie zabrałam je za granicę, gdzie miałyby świetne trasy przygotowane i mogły jak rywalki przygotować się do najważniejszych startów. Choćby do Strbskiego Plesa. Dziękujemy - napisała na Facebooku słynna biegaczka, a dziś trenerka kadry, dołączając na dowód zdjęcie jednego z odcinków trasy.

W Zakopanem reprezentantki Polski przygotowują się do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Lozannie oraz zawodów Pucharu Świata w Dreźnie i Nowym Mescie.

W ubiegłym roku na terenie zarządzanym przez Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem otwarto trasy narciarskie o długości od 1300 do 3750 metrów. Jedna z nich o długości 2500 m jest oświetlona i posiada pełną infrastrukturę naśnieżającą. Koszt całej inwestycji wyniósł 27 mln złotych. - Po to jest te sześć ośrodków w Polsce, żeby nasi sportowcy trenowali u nas i nie musieli wyjeżdżać zagranicę - mówił wówczas cytowany przez sportowefakty.pl dyrektor COS Andrzej Kalinowski.

Jak się jednak okazuje, zbudowanie tras to nie wszystko i dziś Justyna Kowalczyk żałuje, że jej podopieczne nie wyjechały za granicę.

Sportowy24.pl w Małopolsce