Werdykt NSA zamyka sprawę skargi na uchwałę miasta, którą złożył turysta Bogdan Achimescu. Mężczyzna, który odwiedził Zakopane w 2015 roku, zakwestionował pobór opłaty klimatycznej. Według niego podatek został pobrany bezprawnie, bo miasto i strefa, w której leży, nie spełniają kryteriów czystości powietrza.
- Czyste powietrze jest prawem, którego trzeba bronić. Bardzo się cieszę z wyroku NSA, bo wreszcie kończy tę sprawę – mówi Achimescu po ogłoszeniu wyroku NSA. - Proces trwał blisko trzy lata. Zakopane cały czas próbowało go przedłużać, szukało kruczków prawnych m.in. występując do Trybunału Konstytucyjnego, ale się nie udało. Wygraliśmy – dodaje.
Sprawa jest jednak połowicznym zwycięstwem. W rzeczywistości bowiem nic nie zmieni. Zakopanem nadal zamierza pobierać opłatę miejscową.
- Wyrok, który zapadł, odnosi się do Uchwały Rady Miasta Zakopane z 2008r. Jej uchylenie nie jest równoznaczne z zakazem pobierania takiej opłaty – mówi Grzegorz Cisło, sekretarz urzędu miasta Zakopanego. - To była uchwała dotycząca wykazu miejscowości, gdzie można pobierać opłatę miejscową. W tej sytuacji obowiązuje bowiem wcześniejsze Rozporządzenie Wojewody Małopolskiego wskazujące miejscowości, w których można pobierać opłatę miejscową. Na jego podstawie Zakopane może nadal pobierać opłatę, tak jak stało się to w innej znanej turystycznej miejscowości, w Wiśle – dodaje sekretarz.
Opłata ta wynosi 2 zł dobę spędzoną przez turystę w Zakopanem. Rocznie miasto pod Giewontem ma z tego tytułu ok. 4 mln zł.
- Nie oznacza to oczywiście, że miejscowości turystyczne nie powinny dbać o jakość powietrza, jednak od egzekwowania skuteczności i skali tych działań są inne mechanizmy. Wyrok jest zresztą nieadekwatny do aktualnej sytuacji. Według najnowszego raportu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska powietrze w Zakopanem było w ubiegłym roku najlepsze ze wszystkich przebadanych miast w Województwie Małopolskim. Postrzegane jest więc jako jeden z liderów w walce ze smogiem ze względu na znaczącą poprawę parametrów jakości powietrza w ciągu ostatnich lat – mówi Grzegorz Cisło.
I dodaje, że wpływy do budżetu miasta Zakopane z tytułu opłaty miejscowej pozwalają zarówno na realizację inwestycji i programów związanych z ograniczeniem niskiej emisji, jak również na rozwój i utrzymanie infrastruktury, która musi być dostosowana do potrzeb turystów, a także na zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w mieście.
Według danych Systemu monitoringu jakości powietrza małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) od stycznia do końca grudnia 2017 roku Zakopane zanotowało 54 dni z przekroczeniami dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego PM10. Natomiast w 2018 roku dni z przekroczeniami było już 33.
Rozporządzenie Ministra Środowiska z 24 sierpnia 2012 r. ws. poziomów niektórych substancji w powietrzu dla pyłu zawieszonego PM10 określa dobową normę na 50 μg na m3, którą zgodnie z prawem można przekroczyć nie więcej niż 35 dni w ciągu roku.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU
