Pierwsze eksplozje oraz alarm rozległy się o godzinie 5 rano – powiedziała i.pl Margarita Galicz, dziennikarka z Zaporoża na Ukrainie, które zostało ostrzelane w czwartek przez rosyjskie wojska. Jak mówiła, najeźdźcy wystrzelili w stronę miasta siedem rakiet. Galicz wspomina również 30 września, który był „jednym z najstraszniejszych dni w Zaporożu”, ponieważ Rosjanie ostrzelali miasto rakietami S-300. Jednym z celów był wówczas pokojowy konwój na obrzeżach.