Zarzuty korupcyjne dla wicemarszałka województwa śląskiego. Bartłomiej S. został aresztowany i zrezygnował ze stanowiska

Piotr Ciastek
Barłomiej S., wicemarszałek woj. śląskiego zrezygnował ze stanowiska. Na 4 listopada zwołano sesję z tego powodu
Barłomiej S., wicemarszałek woj. śląskiego zrezygnował ze stanowiska. Na 4 listopada zwołano sesję z tego powodu arc
Po akcji CBA i wniesieniu prokuratorskich zarzutów, wicemarszałek województwa śląskiego Bartłomiej S. zrezygnował ze swojej funkcji - wynika z ustaleń "Dziennika Zachodniego". Samorządowiec usłyszał już zarzuty dotyczące korupcji. Nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów. Decyzją sądu były wicemarszałek trafi do aresztu na trzy miesiące.

Jak nieoficjalnie ustalił Dziennik Zachodni Bartłomiej S. złożył rezygnację z funkcji wicemarszałka województwa śląskiego. Wszystko ma mieć związek z zarzutami korupcyjnymi, które przedstawiła mu prokuratura. Informacje te potwierdził później Rzecznik Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego Sławomir Gruszka.

W związku z rezygnacją wicemarszałka, na 4 listopada zwołano nadzwyczajną sesję Sejmiku Województwa Śląskiego.

Sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla Bartłomieja S.

Korupcyjne zarzuty dotyczą zarówno pełnionej przez Bartłomieja S. funkcji wicemarszałka woj. śląskiego, jak i pełnionej przez niego wcześniej funkcji wiceprezydenta Częstochowy.

W piątek Sąd Rejonowy Katowice-Zachód przychylił się do prokuratorskiego wniosku o areszt dla Bartłomieja S.

- Katowicki sąd zastosował wobec Bartłomieja S. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Ocenił, że należy go zastosować ze względu na obawę matactwa oraz z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez Bartłomieja S. zarzucanych mu czynów – powiedziała prok. Calów-Jaszewska.

Były wicemarszałek nie przyznaje się do winy

Adwokat Jacek Kohler powiedział w sądzie PAP, że Bartłomiej S. złożył zeznania i nie przyznał się do winy. Zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję o tymczasowym aresztowaniu swojego klienta.

Zgodnie z kodeksem karnym Bartłomiejowi S. grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że w tej sprawie zarzuty usłyszały także trzy osoby, które według śledczych wręczały łapówki Bartłomiejowi S. Grozi im od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich „środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym”.

Częstochowska Platforma Obywatelska zawiesiła Bartłomieja S.

Po ogłoszenia przez prokuraturę zarzutów dla Bartłomieja S., mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie częstochowskiej KO.

- Jesteśmy zaskoczeni zatrzymaniem i postawieniem zarzutów Bartłomiejowi Sabatowi. Zgodnie z najwyższymi standardami naszej partii, jeszcze w środę został on, zgodnie z procedurą przewidzianą w statucie, zawieszony w członkostwie w partii. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd nie będziemy jej komentować - napisali przedstawiciele KO.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl