Horror na Manhattanie w Nowym Jorku po tym, jak zawalił się parking.
Jedna osoba zginęła, kilka jest rannych, wiele osób z sąsiedztwa ewakuowano, a do przeszukania zgliszcz policja skierowała specjalnego robota.
Runął parking na Manhattanie
Kilka osób zostało również uwięzionych w szybie windy, ponieważ podłogi zrujnowanego budynku zostały zniszczone. Moment, w którym zawalił się parking na dolnym Manhattanie, uchwyciły kamery.
Okazało się, że runęło górne piętro, a pojazdy spadły przez popękany beton.
Ci, którzy mieszkali w pobliżu feralnego budynku, mówili, że jego konstrukcja była stara i do wypadku musiało dojść. Shannon Wu, która mieszka na tej samej ulicy co zawalony budynek, mówiła, że budynek nie był w dobrym stanie. Mój chłopak był w domu, kiedy to się stało, i powiedział, że cała ulica się trzęsła - mówiła Wu.
Do katastrofy doszło na Enterprise Ann Parking przy 57 Ann Street, pomiędzy Nassau Street i William Street, w pobliżu Wall Street.
- Ustalamy okoliczności śmierci jednej osoby - powiedział szef operacyjny nowojorskiej policji, James Esposito. - Kilka budynków w sąsiedztwie zostało ewakuowanych - dodał.
Don Mulligan, który był w hotelu tuż obok garażu, kiedy ten się zawalił, powiedział, że ewakuacja odbywała się prawidłowo i nie było śladów paniki.
