Zbrodnia w Białym Dunajcu. 45-latek usłyszał zarzut zabójstwa swojego 14-letniego syna

Łukasz Bobek, Marcin Szkodziński
45-letni mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w Zakopanem
45-letni mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w Zakopanem Marcin Szkodziński
Do 25 lat więzienia lub nawet dożywocie grozi 45-letniemu mężczyźnie z Siedlec, który jest podejrzany o to, że w środę zamordował swojego 14-letniego syna w pensjonacie w Białym Dunajcu. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Prokurator rejonowy w Zakopanem wystąpił także o tymczasowy areszt dla 45-latka na trzy miesiące.

Podejrzany o dokonanie brutalnej zbrodni został doprowadzony do prokuratury rejonowej w Zakopanem w czwartek o godz. 13.30 – po tym jak noc spędził w celi komendy policji pod Giewontem. Przesłuchanie trwało ok. 1,5 godziny.

- Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Nie ustosunkował się do stawianego mu zarzutu. Prokurator sporządza wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu dla podejrzanego na okres trzech miesięcy - mówi Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Według kodeksu karnego grozi mu za to od 8 lat więzienia, 25 lat więzienia, lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Zbrodnia w pensjonacie

Do zabójstwa doszło w pensjonacie w Białym Dunajcu najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę. 45-latek z Siedlec przyjechał do ośrodka wypoczynkowego we wtorek rano. Byli z nim jego trzech synowie – nieżyjący już 14-latek, a także ok. 8 i 4-letni synowie. Rodzina doskonale znała ten pensjonat. Bywali tam wielokrotnie – także z mamą chłopców, która przed rokiem zmarła na raka. Właściciele obiektu mówią, że nawet przyjaźnili się. Chłopcy dobrze czuli się w ich towarzystwie.

Ten jednak wyjazd był inny niż pozostałe. Od samego początku 45-latek zachowywał się dziwnie. Był zamknięty w sobie, smutny, mówił od rzeczy.

– Zachowywał się jakby był naćpany – stwierdził nawet ojciec właścicielki pensjonatu.

Według innych gości obiektu, także dzieci zachowywały się w nietypowy sposób. Szczególnie chodzi o najmłodszego z synów. Był cały czas zdenerwowany, płakał.

W środę rano, gdy na śniadanie zszedł ojciec tylko z dwójką synów, obsługa pensjonatu zaczęły wypytywać co się stało ze starszym. Wtedy ojciec zaczął dziwnie odpowiadać. Stwierdził, że nie wie co się z nim stało. U obsługi pensjonatu zapaliła się się wówczas czerwona lampka.

Po chwili rozmowy mężczyzna poszedł w kierunku pokoju, a wynajmująca za nim. Drzwi były zamknięte, więc poprosiła gościa o klusze. Mężczyzna oddał klucz i wrócił na stołówkę do pozostałej dwójki dzieci.

- Córka bała się sama wejść do pokoju. Poprosiła innego gościa i weszli razem. Odkryli kołdrę, a tam leżał ten najstarszy chłopiec. Miał poderżnięte gardło. Był już zimny jak go znaleźli - relacjonuje wydarzenia pan Józef, ojciec właścicielki pensjonatu.

Do dramatu musiało dojść wieczorem w dniu przyjazdu lub w nocy. Mężczyzna bowiem – najprawdopodobniej po zabójstwie - zmienił pokój i z dwójką młodszych synów spał w innym miejscu.

- Nie wszystkie pokoje były zajęte, to poszedł sobie do innego - mówi pan Józef.

Po wstrząsającym odkryciu zaalarmowana została policja. Na miejscu pojawiło się kilka radiowozów, dwie karetki pogotowia i straż pożarna. Potem dojechali technicy kryminalistyki oraz prokurator. Zabezpieczenie śladów trwało do późnych godzin wieczornych.

45-letni Paweł W. został osadzony na noc w celi policji w Zakopanem. Dwójka dzieci została objęta opieką psychologiczną. Wieczorem w środę dołączyli do nich ich dziadkowie.

Mężczyzna miał odebraną opiekę nad dziećmi

Jak się okazuje, rodziną 45-latka w Siedlcach interesował się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Po śmierci jego żony sąd przyznał tymczasowo opiekę nad dziećmi matce zmarłej żony. Babcia jednak tuż przed wyjazdem rodziny w góry złożyła wniosek do MOPS o wycofanie jej jako rodziny zastępczej dla chłopców. Ojciec bowiem starał się odzyskać opiekę nad dziećmi. W momencie wyjazdu w góry decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Piotr W., który wraz z trzema nieletnimi synami (w wieku 3,7 i 14 lat) pojawił się w pensjonacie w Białym Dunajcu, to 45 letni przedsiębiorca z Siedlec. Jak informuje Tygodnik Siedlecki, w tym roku w lutym zmarła jego 41-letnia żona. Po jej śmierci sąd tymczasowo przyznał opiekę nad dziećmi matce zmarłej. Babcia kilka dni temu złożyła jednak wniosek do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie o wycofanie jej jako opiekunki i rodziny zastępczej. 

Oto co pisze na ten temat Tygodnik Siedlecki:

- Z naszych informacji wynika, że ojciec starał się o odzyskanie opieki nad dziećmi, a babcia przychylała się do takiego rozwiązania. Jednak MOPR zaznaczał we wszystkich notatkach do odpowiednich służb, żeby wcześniej wypowiedział się biegły sądowy, czy ojciec będzie w stanie właściwie sprawować opiekę nad synami.

Kiedy sekcja zwłok 14-latka?

Ciało zmarłego nastolatka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej. Z ostatnich informacji wynika, że sekcja ma się odbyć w najbliższy piątek 23 sierpnia.

Śmierć 14-latka w Białym Dunajcu

Zabójstwo w Białym Dunajcu. Nie żyje 14-letnie dziecko. Nieo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
Polskaaaa, mieszkam w Polsceeee, tu, tu, tuuu
U
USS wojtuś
22 sierpnia, 17:07, USS wojtuś:

Ten cały MOPR to należałoby zwolnić. I jak zostanę prezydentem tak właśnie zrobię. A już ćwiczę przemówienia.

22 sierpnia, 17:08, USS wojtuś:

..or you can send them to the nazi guys with a whitesplash smile...

Lubię wąchać robocze buty na budowie.

U
USS wojtuś
22 sierpnia, 17:07, USS wojtuś:

Ten cały MOPR to należałoby zwolnić. I jak zostanę prezydentem tak właśnie zrobię. A już ćwiczę przemówienia.

..or you can send them to the nazi guys with a whitesplash smile...

U
USS wojtuś
Ten cały MOPR to należałoby zwolnić. I jak zostanę prezydentem tak właśnie zrobię. A już ćwiczę przemówienia.
Wróć na i.pl Portal i.pl