Tragiczny wypadek w Krakowie. Zdewastowano grób Patryka P.
Wypadek, do którego doszło w Krakowie w nocy z 14 na 15 lipca od początku budził ogromne emocje. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy był bez wątpienia fakt, że za kierownicą sportowego auta, które rozbiło się przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim, siedział Patryk P., syn celebrytki Sylwii Peretti.
Mężczyzna nie krył się swojego zamiłowania do szybkiej jazdy, wielokrotnie chwalił się w mediach społecznościowych łamaniem przepisów. Fora internetowe rozgrzały się jednak do czerwoności, kiedy wyszło na jaw, że w chwili wypadku
Patryk P. był pod wpływem alkoholu.Z najnowszych doniesień wynika, że sprawy zaszły zdecydowanie za daleko. Doszło do wyjątkowo bulwersującego zdarzenia. Jak informuje serwis Pudelek, grób syna "Królowej życia" został zdewastowany.
Menadżer Sylwii Peretti: Ludzie karmią się tą tragedią, podsycając nienawiść
Informację tę potwierdził menadżer celebrytki, który nie szczędził mocnych słów.
– Czas powiedzieć dość tej obrzydliwej mowie nienawiści, która nigdy nie powinna mieć miejsca, szczególnie w takiej sytuacji. Mówimy tu o cierpiącej matce, która jest na skraju załamania, która straciła swoje jedyne dziecko, a ataki w sieci cały czas się nasilają. Doprowadziło to do tego, że dzień po pogrzebie Patryka jego grób został zdewastowany, a Sylwię straszono. Ludzie karmią się tą tragedią, podsycając nienawiść, zamiast wyciągnąć wnioski i zadbać o swoich najbliższych – powiedział Adam Zajkowski.
Pogrzeb Patryka P. odbył się w piątek, 21 lipca. Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że gwiazda programu "Królowe życia" wynajęła specjalną agencję ochroniarską, by nikt nie zakłócił ostatniego pożegnania jej syna.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
