Żebrzący chłopiec przy ul. Świdnickiej we Wrocławiu. Jego matka została ukarana mandatem
Do interwencji straży miejskiej doszło w piątek (28 kwietnia) o godz. 12.05 przy ul. Świdnickiej. Podczas patrolu funkcjonariusze zauważyli, jak chłopiec grając na akordeonie nachalnie zaczepia przechodniów i prosi ich o pieniądze. Towarzyszył mu pies rasy Chow Chow. Po podejściu strażników miejskich do dziecka, po chwili pojawiła się również jego matka. Aby wyjaśnić sytuację, wspólnie udano się do siedziby Straży Miejskiej Wrocławia przy ul. Sukiennice.
- W wyniku prowadzonych czynności kobietę ukarano mandatem na kwotę 500 zł, poinformowano także Straż Graniczną. Sprawdzono także paszport psa i okazało się, że wprowadzono tam odręczne zmiany. Na miejsce wezwano pracownika schroniska w celu weryfikacji danych właściciela czworonoga – informuje Straż Miejska Wrocławia.
Strażnicy miejscy ostrzegają, że mimo iż widok dziecka w potrzebie poruszy nawet najtwardsze serca, fakt ten jest coraz częściej wykorzystywany przez oszustów i naciągaczy.
- Obrazek biednego dziecka uzupełniany jest często ślicznym pieskiem i jakże chętnie sięgamy do kieszeni, żeby wspomóc „leczenie”, „zakup karmy”, „podróż”, „zakup książek”. Niestety wszystko to jedno wielkie oszustwo. Za tym obrazkiem zawsze stoi dorosły, który jest odpowiedzialny za cały proceder – opisuje sprawę straż miejska.
Dodaje, że osoby wyłudzające pieniądze to dzieci i dorośli, którzy podają się za wolontariuszy. Zbierają środki na fundacje, chore dzieci, wykorzystują drastyczne zdjęcia i historie. Rozsyłają maile z prośbą o pomoc, dzwonią, handlują cegiełkami, kartkami, kwiatami czy figurkami. Wszystko z „myślą o potrzebujących”. Tymczasem zebrane pieniądze lokują w swoich kieszeniach. Oszustów, którzy zarabiają w ten sposób nie brakuje.
Legalność zbiórki lub sprzedaży przedmiotów na cele charytatywne możemy sprawdzić wypytując osobę, kogo reprezentuje i czy zbiórka została zgłoszona. Przeprowadzenie każdej zbiórki w Polsce, nawet internetowej musi zostać poprzedzone zgodą. Zbiórki muszą być zgłoszone również na portalu http://www.zbiorki.gov.pl/zbiorki/index.
Straż miejska przypomina, że nikt nie może zbierać pieniędzy odwiedzając prywatne mieszkania lub chodząc z puszką po ulicy. Wyjątkiem są fundacje, wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego, stowarzyszenia lub komitety.
- Warto pomagać? Oczywiście, że warto. Pomagajmy i wspierajmy osoby potrzebujące, jest ich niestety bardzo wiele, ale czyńmy to z rozwagą – podsumowują swoją interwencję strażnicy.
Żebrzący chłopiec przy ul. Świdnickiej we Wrocławiu. Jego ma...
