Zełenski ostrzega NATO. Już w przyszłym roku Rosja zaatakuje z Białorusi Polskę?

Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Rosja prawdopodobnie przygotowuje się do poważnej eskalacji militarnej, potencjalnie wymierzonej w kraje NATO w przyszłym roku, powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Zełenski powiedział, że Rosja planuje rozmieścić 15 dywizji, w sumie od 100 000 do 150 000 żołnierzy, głównie na Białorusi.

Podczas gdy rozbudowa tych sił może mieć na celu zagrożenie Ukrainie, Zełenski ostrzegł, że Rosjanie mogą przesunąć się w kierunku Polski lub krajów bałtyckich, budząc obawy o szerszy konflikt z NATO.

Zełenski o rosyjskim zagrożeniu

- Opierając się na wszystkich informacjach, które zebrałem z wywiadu i innych źródeł, myślę, że on (prezydent Rosji Władimir Putin) przygotowuje się do wojny z krajami NATO w przyszłym roku - powiedział Zełenski, ale dodał, że „nie może być w 100 procentach pewien”. - Podobnie jak w 2022 roku, mogą ruszyć naprzód w kierunku Ukrainy, albo mogą udać się do Polski lub krajów bałtyckich. I wierzę, że to jest jego pomysł - powiedział. - Niech Bóg błogosławi, powstrzymamy tego wariata - dodał Zełenski.

Prezydent Ukrainy ostrzegł również, że bez członkostwa w NATO Ukraina musi zbudować samowystarczalne wojsko zdolne do obrony swojej suwerenności. - Oznacza to odpowiednią broń NATO i wystarczającą liczbę naszych ukraińskich żołnierzy - powiedział. Według Zełenskiego, Ukraina potrzebowałaby armii liczącej 1,5 miliona żołnierzy. W zeszłym miesiącu powiedział, że obecna liczba osób służących w ukraińskich siłach zbrojnych wynosi 880 000.

źr. Kyiv Independent

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl