Zełenski rozważa dymisję kadr rządzących Ukrainą. „Nowy początek i reset jest koniecznością”

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
„Mam na myśli coś poważnego, co nie dotyczy pojedynczej osoby, ale kierownictwa państwa” - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie udzielonym włoskiej telewizji RAI.

Spis treści

Zełenski: Zmiany muszą dotyczyć całej kadry kierowniczej, która piastuje najważniejsze stanowiska
Zełenski: Zmiany muszą dotyczyć całej kadry kierowniczej, która piastuje najważniejsze stanowiska Adam Jankowski/Polska Press

Zełenski: Zmiany muszą nastąpić

Wołodymyr Zełenski podczas wywiadu dla telewizji RAI został zapytany, czy zdymisjonuje naczelnego dowódcę sił zbrojnych generała Wałerija Załużnego. Odparł, że zmiany muszą nastąpić. Jednakże wyznał, że zmiany te nie dotyczą jednego dowódcy, ale wręcz resetu i dymisji całej kadry kierowniczej.

To kwestia dotycząca osób, które mają przewodzić Ukrainą. Z całą pewnością reset, nowy początek jest konieczny. Kiedy mówimy o tym, mam na myśli wymianę kadry kierowniczej w państwie, nie tylko w sektorze militarnym – powiedział.

Zełenski zastrzegł, że nie może być tak, że wymieni jednego dowódcę i państwo będzie inaczej działało. Wyznał, że zmiany muszą dotyczyć całej kadry kierowniczej, która piastuje najważniejsze stanowiska, czy jak to ujął „steruje machiną państwa”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Zełenski: Ukraińcy zaczęli się przyzwyczajać do tego, że jest wojna

Zełenski poruszył też kwestię pokojowych rozmów z Rosją. Uważa, że Rosja nie chce pokoju, bo taki obrót sprawy, oznacza dla nich porażkę. Co gorsza, Zełenski wyznał, że część jego krajan, zaczęła przyzwyczajać się do tego, że od niemal dwóch lat trwa wojna.

To wielki błąd, niesprawiedliwe wobec tych, którzy są na froncie. A front może dotrzeć tam, gdzie jesteś ty, jeśli nie będziesz wspierał tych, którzy walczą. To samo odnosi się do Europy. Wojna może tam dotrzeć, bo mamy do czynienia z Putinem. A kiedy wojna przyjdzie, nikt nie będzie gotowy. Wojska europejskie nie są gotowe. To będzie szok. Będą dziesiątki tysięcy osób w chaosie, które staną w obliczu procesu migracji. Co zrobi Europa, jeśli przyjdzie rosyjskie wojsko? Jak się obroni? Gdzie jest gwarancja, że NATO szybko zareaguje? - powiedział prezydent Ukrainy.

Zełenski: Nie jesteśmy sami. Udało nam się zjednoczyć także światowych przywódców

Zełenski nie zgodził się też ze stwierdzeniem, że nie zadziałała kontrofensywa ukraińska. Jego zdaniem operacja na morzu przyniosła wiele dobrego, np. Rosja straciła część okrętów. Przyznał, że na lądzie armia Ukrainy przeżywa impas ze względu na opóźnienia w wyposażeniu, które z kolei oznaczają błędy.

Nie jesteśmy sami. Udało nam się zjednoczyć także światowych przywódców. Około 26 proc. terytorium Ukrainy znajduje się nadal pod rosyjską okupacją. Widzimy, że rosyjskiemu wojsku nie udało się robić znaczących postępów – zaznaczył potem Zełenski.

Ostatnie pytanie do prezydenta brzmiało „Jaka jest dzisiaj Ukraina?”. Zełenski odparł, że jest inna oraz że jest bliżej Europy.

Dziś Ukraina ma silniejsze wojsko i dysponuje zachodnim sprzętem. Czasem jesteśmy trochę zmęczeni, niekiedy może aroganccy, ale nie możemy pozwolić Rosji na to, żeby zwyciężyła dzięki swoim narzędziom: informacji, dyplomacji, pieniądzom. Wiem, że zwyciężymy – zakończył.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl