Działania komplikował fakt, że dom położony był w środku lasu i istniało zagrożenie, że ogień przeniesie się na poszycie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Budynek nie nadaje się jednak do zamieszkania.
W domu zamieszkiwała pięcioosobowa rodzina. Na miejscu był obecny m.in. wójt gminy Giby, który obiecał pomoc pogorzelcom.
Sejny. Pożar mieszkania. Strażacy uratowali 2 osoby (zdjęcia)