Zbigniew Ziobro: RPO i TVN chcą zamilczeć "bandyckie" wyroki
Marcin Wiącek poinformował w rozmowie ze stacją TVN24, że domaga się wyjaśnień ws. konferencji prokuratora z Prokuratury Krajowej i ministra sprawiedliwości poświęconej Marice, na której miało dojść do ujawnienia danych pokrzywdzonej. Na zapowiedź tę zareagował za pośrednictwem mediów społecznościowych Zbigniew Ziobro. Minister w mocnych słowach ocenił postawę rzecznika praw obywatelskich.
"Rzecznik Marcin Wiącek chce zamilczeć, w ślad za TVN, 'bandyckie' wyroki warszawskich sądów, które usprawiedliwiły brutalny przestępczy napad w stolicy" – podkreślił.
Jak dodał, RPO "najwyraźniej uważa, że w praworządnym państwie można bezkarnie bić i niszczyć mienie oraz zastraszać obywateli, jeśli ich poglądy nie odpowiadają ulubionej telewizji".
"Dla odwrócenia uwagi zajmuje się natomiast odczytaniem przez prokuratora fragmentu wyroku zawierającego dane pokrzywdzonej, które wcześniej na jawnej rozprawie ujawnił sąd, a następnie ponownie upublicznił w jawnym i dostępnym dla każdego wyroku" – stwierdził.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, "wyjaśnień na pewno wymaga brak reakcji RPO na haniebne wyroki sądów, które uznały, że w państwie prawa można bezkarnie bić i niszczyć mienie obrońców życia".
"Panie Rzeczniku, milcząc na temat umorzenia sprawy napadu, broni Pan bandyty oraz 'bandyckich' wyroków sądów i pozwala na przemoc wobec obywateli, których jest Pan obowiązany bronić" – podsumował w mocnym tonie szef resortu sprawiedliwości.
Skarga Ziobry na TVN do KRRiT
Przypomnijmy, że w mijającym tonie Zbigniew Ziobro poinformował o złożeniu skargi do KRRiT na TVN. Zarzucił stacji łamanie zasady bezstronnego relacjonowania wydarzeń o charakterze przestępczym. Chodziło o postawę TVN wobec dwóch spraw - Mariki, skazanej na 3 lata bezwzględnego więzienia za próbę wyrwania torby w barwach LGBT oraz umorzenia przez sąd sprawy napaści i pobicia działacza organizacji pro-life.
Jak zauważał na konferencji minister, w pierwszym przypadku TVN zareagował krytyką na decyzję Prokuratora Generalnego o zawieszeniu odbywania kary przez Marikę. W drugim przypadku, sprawa została całkowicie pominięta, choć - jak podkreślił Ziobro - przedstawiciel TVN był na konferencji prasowej, na której podano informację na ten temat.
