Złowieszcze znaki na rosyjskich czołgach, które zbliżają się do granic Ukrainy

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
HANDOUT/AFP/East News
Specjaliści od wojskowości zastanawiają się, dlaczego na rosyjskich czołgach, które zbliżają się do granic Ukrainy, pojawiły się namalowane litery "Z".

Tajemnicze litery „Z” pojawiły się na rosyjskich czołgach zbliżających się do granicy z Ukrainą.

Kiedy świat obserwuje niebezpieczne ruchy wojsk Rosji wokół granic Ukrainy, grupa dziennikarzy śledczych i ekspertów wojskowych koncentruje się na złowieszczym znaku „Z”, który pojawił się na rosyjskim sprzęcie wojskowym.

Film opublikowany w mediach społecznościowych pokazał setki czołgów i wyrzutni rakiet zbliżających się do granicy z Ukrainą. Reporter Bellingcat, Aric Toler, mówi, że jego grupa monitoruje symbole wojskowe Rosji przez ostatnich osiem lat, ale „nie mają pojęcia, kim oni są [Z]” i nigdy wcześniej ich nie widzieli. „Załóżmy więc najgorsze, jak sądzę/obawiam się” – napisał na Twitterze.

Niektórzy przypuszczają, że umieszczanie litery „Z” na czołgach rosyjskich ma je wyróżnić i zapobiec ostrzałowi przez własne oddziały. Przypomina się, że Rosja zapożycza sztukę używaną podczas II wojny światowej przez sojuszników, którzy używali symboli, aby uniknąć wypadków z ostrzałem przez własne wojska, ponieważ większość ukraińskich czołgów pochodzi z ery sowieckiej i łatwo ją pomylić z rosyjskimi.

Spekuluje się również, że „Z” może oznaczać rosyjskiego wroga nr 1. Mowa o prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim.

Ta taktyka jest odzwierciedleniem sposobu używanego przez siły brytyjskie i amerykańskie podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, gdy siły alianckie wysłane w celu wyzwolenia pojazdów oznaczonych znakiem Kuwejtu z charakterystycznym odwróconym szewronem [^], aby uniknąć ostrzału przez swoich, gdy rozpocznie się akcja.

Konto Ukraine War Report na Twitterze, które publikuje informacje o ruchach rosyjskich wojsk: Według nas to oznaczenia identyfikacyjne „przyjaciel lub wróg”, używane przez armie w czasie wojny.

Analityk wojskowy Rob Lee na Twitterze: Wygląda na to, że siły rosyjskie w pobliżu granicy malują znaczniki, w tym przypadku „Z”, na pojazdach, aby zidentyfikować różne grupy zadaniowe lub eszelony.

Sugerowałoby to, że ostateczne przygotowania zostały zakończone – mówią inni specjaliści, przypominając, że Ukraińcy mają bardzo podobne czołgi i pojazdy i [Rosjanie] będą chcieli zmniejszyć ryzyko ostrzału przez swoje siły.

Niektórzy nie wykluczają również, że litera "Z" może oznaczać Zapad, kryptonim ćwiczeń rosyjskich wojsk.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 52

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
ekspertów wojskowych koncentruje się na złowieszczym znaku „Z.....co za debile pisza te brednie.
C
Czarne podniebienie...
.

Tyle tu idiotów, nudzących się internetowych przygłupów.
C
Czarne podniebienie...
...

Co to za Ukraiński psychopata "produkuje się " ? Leki rezunie brałeś?

.
G
Gość
21 lutego, 17:25, odyniec:

EJ, polskie sкurwуsyno-deвile! Na Katyniu zbudowali wam cały stan umysłu (a właściwie to stan bezmózgowia) żebyście nienawidzili komunizmu a tymczasem Katyń to zbrodnia kapitalistycznych Niemców. Dowody, zeznania świadków, fakty. Trybunał norymberski prawomocnym wyrokiem z 1 października 1946 uznał Geringa, Keitela, Jodla i innych niemieckich zbrodniarzy winnymi zabicia 11 tyś. polskich oficerów w lesie katyńskim koło Smoleńska we wrześniu 1941. Wyrok nigdy nie został podważony ani anulowany. Jest to zatem fakt oczywisty nie wymagający już dalszych wyjaśnień, ale że jestem komunistą i mam obowiązek w sumieniu nauczać polskich k rety nów to wyjaśnię wszystko. Przekazane przez pijanego Jelcyna Polakom w 1992r dokumenty to nieudolne fałszywki z których śmieje się cały świat. W latach 2008-2010 w akredytowanym laboratorium kryminalistycznym dokonano ekspertyzy dokumentu Berii do Stalina, która wykazała fałszerstwo w 50 miejscach (czcionki, papier, podpisy, rozstępy pomiędzy literami) gdzie w prawie rosyjskim już przy 7 oznakach uznaje się dokument za sfałszowany. Strony 1, 2 i 3 są napisane czcionką która nie widnieje na żadnym innym dokumencie w archiwach ZSRR z lat 40 tych. Człowiek, który opublikował wyniki tej ekspertyzy - Wiktor Iljuchin - został zlikwidowany już w 2011r. wkrótce po publikacji. Ekshumowane wiosną 1943 zwłoki polskich oficerów były w o wiele lepszym stanie niż powinny być po 3 letnim okresie rozkładu (1940 - 43). Dobrze zachowane tkanki mózgowe i mięśniowe i ścięgna wskazywały na około 1,5 roczne przebywanie w ziemi (data mordu II półrocze 1941). Podobna ekspertyza została przeprowadzona odnośnie odzieży. Zapiski w znalezionych przy zwłokach dokumentach były z datami 1941 co dobitnie pokazuje, ze w 1941r. oficerowie jeszcze żyli. Istnieli świadkowie, głównie miejscowi kołchoźnicy, którzy widzieli polskich oficerów żywych w 1941r. wykonujących roboty drogowe pod nadzorem Sowietów. Kucharki na niemieckiej posesji były świadkami rozstrzeliwań jesienią 1941, ich zeznania zostały potwierdzone ponownie w latach 90 tych. Istniał protokół operacyjny Einsatzgruppen z 1941r. do naczelnego dowództwa III Rzeszy o rozstrzelaniu w okolicach Smoleńska dużej ilości Żydów, bolszewików i Polaków. Fragment listu z poczty polowej z 06 października 1941r jednego z obergefreiterów do gefreitera: „…w Katyniu trwa masakra polskich oficerów…” Wacław Pich – jeden z polskich oficerów – został postrzelony przez pijanego Niemca w głowę tak, że rana nie była śmiertelna. Po odzyskaniu przytomności zdołał wydostać się z mogiły i uciec. Złożył zeznania w 1953 i nigdy ich nie odwołał. Podał rysopis głównego kata polskich oficerów – wysoki, rudy Niemiec. Taki sam rysopis podała kucharka z niemieckiej posesji Aleksjejewa, która była niezależnym od Picha świadkiem. Później ustalono tożsamość tego kata i był nim niejaki Arno Düre. Bzdurne zeznania Friedricha Ahrensa (głównodowodzącego rozstrzeliwaniami) w procesach norymberskich, który powiedział, że odkrył groby widząc wilka kopiącego dół na głebokość 1,5m (1 lipca 1946, 168 dzień procesów, vol. 17). Pociski w czaszkach oficerów jak i sznury, którymi były skrępowane ręce oficerów były produkcji niemieckiej. Roman Świątkiewicz – więzień łagru w Workucie i Norylsku – pracował razem z Niemcami, którzy otwarcie opowiadali o żywych polskich oficerach w 1941r. w Katyniu po zdobyciu terenów wokół Smoleńska. W Norylsku spotkał Władysława Żaka – polskiego oficera, którego Rosjanie przenieśli za wcześniejsze przestępstwa z Katynia do łagru w Norylsku w czerwcu 1941. A to heca. Prześlijcie dalej tę prawdę. Upadnie Katyń - upadnie cała polityka III RP. Komuniści to byli dobrzy ludzie, którzy nigdy nikogo nie mordowali. Publicznie nawołuję do propagowania komunizmu!

Jedyne,co zrobiłeś to dołączyłeś do ligi forumowych imbecyli w ostrej psychozie . Wysiłek jaki poczyniłeś by takie prymitywnie prostackie bujdy napisać jest porównywalny z wysr@niem kaktusa .

G
Gość
21 lutego, 17:46, Edek:

Ruskie to są pluskwy. Wszędzie nie chciane i śmierdzące!!!!!!!!!

Tylko do utylizacji!!!!!!!!!!!!

uważaj, bo ruskich u nas jest sporo, a oni chetnie na polecenie karła z Moskwy, zaczęli mordować... W większosci to sa potomkowie sowieckiego okupanta Polski

R
Rezuny z UPA..
21 lutego, 18:10, Hryńko Sało..:

Nie widzicie, że Biden dąży do tego, żeby Ruskie rżnęli się z Małorusinami ! Nie ma kogoś takiego jak Ukrainiec! Są Małorusini.

.

a poznasz ich po tym, że mają czarne podniebienie...

.

R
Rezuny z UPA..
...

Rezaty Lachiw..

...Moskali i

Jewrejów..

To idea Ukraińców!

'
R
Rezuny z UPA..
...

Dajmy Ukraińcom broń a za 3-5 lat nas wyrżną...
H
Hryńko Sało..
Nie widzicie, że Biden dąży do tego, żeby Ruskie rżnęli się z Małorusinami ! Nie ma kogoś takiego jak Ukrainiec! Są Małorusini.
W
Wołyń -pamiętamy..
.

Nie pisz bzdur. Komuniści mordowali wszystkich, bez względu na nację !

Ukraińskie UPA mordowało Polaków i Żydów ! To rezuny, zdziczałe, zwyrodniałe ukraińskie nacjonalistyczne ścierwa.
W
Wołyń -pamiętamy..
21 lutego, 17:25, odyniec:

EJ, polskie sкurwуsyno-deвile! Na Katyniu zbudowali wam cały stan umysłu (a właściwie to stan bezmózgowia) żebyście nienawidzili komunizmu a tymczasem Katyń to zbrodnia kapitalistycznych Niemców. Dowody, zeznania świadków, fakty. Trybunał norymberski prawomocnym wyrokiem z 1 października 1946 uznał Geringa, Keitela, Jodla i innych niemieckich zbrodniarzy winnymi zabicia 11 tyś. polskich oficerów w lesie katyńskim koło Smoleńska we wrześniu 1941. Wyrok nigdy nie został podważony ani anulowany. Jest to zatem fakt oczywisty nie wymagający już dalszych wyjaśnień, ale że jestem komunistą i mam obowiązek w sumieniu nauczać polskich k rety nów to wyjaśnię wszystko. Przekazane przez pijanego Jelcyna Polakom w 1992r dokumenty to nieudolne fałszywki z których śmieje się cały świat. W latach 2008-2010 w akredytowanym laboratorium kryminalistycznym dokonano ekspertyzy dokumentu Berii do Stalina, która wykazała fałszerstwo w 50 miejscach (czcionki, papier, podpisy, rozstępy pomiędzy literami) gdzie w prawie rosyjskim już przy 7 oznakach uznaje się dokument za sfałszowany. Strony 1, 2 i 3 są napisane czcionką która nie widnieje na żadnym innym dokumencie w archiwach ZSRR z lat 40 tych. Człowiek, który opublikował wyniki tej ekspertyzy - Wiktor Iljuchin - został zlikwidowany już w 2011r. wkrótce po publikacji. Ekshumowane wiosną 1943 zwłoki polskich oficerów były w o wiele lepszym stanie niż powinny być po 3 letnim okresie rozkładu (1940 - 43). Dobrze zachowane tkanki mózgowe i mięśniowe i ścięgna wskazywały na około 1,5 roczne przebywanie w ziemi (data mordu II półrocze 1941). Podobna ekspertyza została przeprowadzona odnośnie odzieży. Zapiski w znalezionych przy zwłokach dokumentach były z datami 1941 co dobitnie pokazuje, ze w 1941r. oficerowie jeszcze żyli. Istnieli świadkowie, głównie miejscowi kołchoźnicy, którzy widzieli polskich oficerów żywych w 1941r. wykonujących roboty drogowe pod nadzorem Sowietów. Kucharki na niemieckiej posesji były świadkami rozstrzeliwań jesienią 1941, ich zeznania zostały potwierdzone ponownie w latach 90 tych. Istniał protokół operacyjny Einsatzgruppen z 1941r. do naczelnego dowództwa III Rzeszy o rozstrzelaniu w okolicach Smoleńska dużej ilości Żydów, bolszewików i Polaków. Fragment listu z poczty polowej z 06 października 1941r jednego z obergefreiterów do gefreitera: „…w Katyniu trwa masakra polskich oficerów…” Wacław Pich – jeden z polskich oficerów – został postrzelony przez pijanego Niemca w głowę tak, że rana nie była śmiertelna. Po odzyskaniu przytomności zdołał wydostać się z mogiły i uciec. Złożył zeznania w 1953 i nigdy ich nie odwołał. Podał rysopis głównego kata polskich oficerów – wysoki, rudy Niemiec. Taki sam rysopis podała kucharka z niemieckiej posesji Aleksjejewa, która była niezależnym od Picha świadkiem. Później ustalono tożsamość tego kata i był nim niejaki Arno Düre. Bzdurne zeznania Friedricha Ahrensa (głównodowodzącego rozstrzeliwaniami) w procesach norymberskich, który powiedział, że odkrył groby widząc wilka kopiącego dół na głebokość 1,5m (1 lipca 1946, 168 dzień procesów, vol. 17). Pociski w czaszkach oficerów jak i sznury, którymi były skrępowane ręce oficerów były produkcji niemieckiej. Roman Świątkiewicz – więzień łagru w Workucie i Norylsku – pracował razem z Niemcami, którzy otwarcie opowiadali o żywych polskich oficerach w 1941r. w Katyniu po zdobyciu terenów wokół Smoleńska. W Norylsku spotkał Władysława Żaka – polskiego oficera, którego Rosjanie przenieśli za wcześniejsze przestępstwa z Katynia do łagru w Norylsku w czerwcu 1941. A to heca. Prześlijcie dalej tę prawdę. Upadnie Katyń - upadnie cała polityka III RP. Komuniści to byli dobrzy ludzie, którzy nigdy nikogo nie mordowali. Publicznie nawołuję do propagowania komunizmu!

21 lutego, 17:31, Gość:

Onuce ci się zsunęły.

Bzdura !

G
Gość
21 lutego, 17:25, odyniec:

EJ, polskie sкurwуsyno-deвile! Na Katyniu zbudowali wam cały stan umysłu (a właściwie to stan bezmózgowia) żebyście nienawidzili komunizmu a tymczasem Katyń to zbrodnia kapitalistycznych Niemców. Dowody, zeznania świadków, fakty. Trybunał norymberski prawomocnym wyrokiem z 1 października 1946 uznał Geringa, Keitela, Jodla i innych niemieckich zbrodniarzy winnymi zabicia 11 tyś. polskich oficerów w lesie katyńskim koło Smoleńska we wrześniu 1941. Wyrok nigdy nie został podważony ani anulowany. Jest to zatem fakt oczywisty nie wymagający już dalszych wyjaśnień, ale że jestem komunistą i mam obowiązek w sumieniu nauczać polskich k rety nów to wyjaśnię wszystko. Przekazane przez pijanego Jelcyna Polakom w 1992r dokumenty to nieudolne fałszywki z których śmieje się cały świat. W latach 2008-2010 w akredytowanym laboratorium kryminalistycznym dokonano ekspertyzy dokumentu Berii do Stalina, która wykazała fałszerstwo w 50 miejscach (czcionki, papier, podpisy, rozstępy pomiędzy literami) gdzie w prawie rosyjskim już przy 7 oznakach uznaje się dokument za sfałszowany. Strony 1, 2 i 3 są napisane czcionką która nie widnieje na żadnym innym dokumencie w archiwach ZSRR z lat 40 tych. Człowiek, który opublikował wyniki tej ekspertyzy - Wiktor Iljuchin - został zlikwidowany już w 2011r. wkrótce po publikacji. Ekshumowane wiosną 1943 zwłoki polskich oficerów były w o wiele lepszym stanie niż powinny być po 3 letnim okresie rozkładu (1940 - 43). Dobrze zachowane tkanki mózgowe i mięśniowe i ścięgna wskazywały na około 1,5 roczne przebywanie w ziemi (data mordu II półrocze 1941). Podobna ekspertyza została przeprowadzona odnośnie odzieży. Zapiski w znalezionych przy zwłokach dokumentach były z datami 1941 co dobitnie pokazuje, ze w 1941r. oficerowie jeszcze żyli. Istnieli świadkowie, głównie miejscowi kołchoźnicy, którzy widzieli polskich oficerów żywych w 1941r. wykonujących roboty drogowe pod nadzorem Sowietów. Kucharki na niemieckiej posesji były świadkami rozstrzeliwań jesienią 1941, ich zeznania zostały potwierdzone ponownie w latach 90 tych. Istniał protokół operacyjny Einsatzgruppen z 1941r. do naczelnego dowództwa III Rzeszy o rozstrzelaniu w okolicach Smoleńska dużej ilości Żydów, bolszewików i Polaków. Fragment listu z poczty polowej z 06 października 1941r jednego z obergefreiterów do gefreitera: „…w Katyniu trwa masakra polskich oficerów…” Wacław Pich – jeden z polskich oficerów – został postrzelony przez pijanego Niemca w głowę tak, że rana nie była śmiertelna. Po odzyskaniu przytomności zdołał wydostać się z mogiły i uciec. Złożył zeznania w 1953 i nigdy ich nie odwołał. Podał rysopis głównego kata polskich oficerów – wysoki, rudy Niemiec. Taki sam rysopis podała kucharka z niemieckiej posesji Aleksjejewa, która była niezależnym od Picha świadkiem. Później ustalono tożsamość tego kata i był nim niejaki Arno Düre. Bzdurne zeznania Friedricha Ahrensa (głównodowodzącego rozstrzeliwaniami) w procesach norymberskich, który powiedział, że odkrył groby widząc wilka kopiącego dół na głebokość 1,5m (1 lipca 1946, 168 dzień procesów, vol. 17). Pociski w czaszkach oficerów jak i sznury, którymi były skrępowane ręce oficerów były produkcji niemieckiej. Roman Świątkiewicz – więzień łagru w Workucie i Norylsku – pracował razem z Niemcami, którzy otwarcie opowiadali o żywych polskich oficerach w 1941r. w Katyniu po zdobyciu terenów wokół Smoleńska. W Norylsku spotkał Władysława Żaka – polskiego oficera, którego Rosjanie przenieśli za wcześniejsze przestępstwa z Katynia do łagru w Norylsku w czerwcu 1941. A to heca. Prześlijcie dalej tę prawdę. Upadnie Katyń - upadnie cała polityka III RP. Komuniści to byli dobrzy ludzie, którzy nigdy nikogo nie mordowali. Publicznie nawołuję do propagowania komunizmu!

Onuce ci się zsunęły.

W
Wołyń pamiętamy...
.

Najpierw uzbroimy UPA a potem oni nas wyrżną !!!

.
G
Gość
21 lutego, 15:35, Gość:

A mnie się przypominają lata '60 XX w I krzyk jaki podnieśli Amerykanie gdy Rosjanie chcieli zbudować bazy wojskowe na Kubie.Podobno było o krok od wojny nuklearnej. I mam pytanie czy Amerykanie mogą rozmieszczać wojska wokół Rosji ale wokół Ameryki nie wolno?

21 lutego, 16:09, Gość:

Jesteś KACAPEM czy KOMUCHEM?

A może to i to

G
Gość
21 lutego, 15:35, Gość:

A mnie się przypominają lata '60 XX w I krzyk jaki podnieśli Amerykanie gdy Rosjanie chcieli zbudować bazy wojskowe na Kubie.Podobno było o krok od wojny nuklearnej. I mam pytanie czy Amerykanie mogą rozmieszczać wojska wokół Rosji ale wokół Ameryki nie wolno?

Jesteś KACAPEM czy KOMUCHEM?

Wróć na i.pl Portal i.pl