W czwartek dziennikarz został zatrzymany przez policję i przewieziony do warszawskiej prokuratury, gdzie usłyszał m.in. zarzut gwałtu. Informację o zatrzymaniu Mariusza Z. przekazał jako pierwszy na Facebooku dziennikarz i pisarz Piotr Krysiak. "Jak dowiedziałem się nieoficjalnie Mariusz Z. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W prokuraturze czekała już na niego jego prawniczka" – napisał w czwartek wieczorem.
Sąd zdecydował o areszcie warunkowym
Posiedzenie aresztowe właśnie się zakończyło. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz przekazała, że sąd zdecydował o areszcie warunkowym na trzy miesiące. Środek ten może zostać uchylony, jeśli Mariusz Z. wpłaci 500 tys. zł poręczenia. Na wpłatę kaucji ma czas do 28 stycznia.
Skrzyniarz poinformowała także , że prokurator złożył sprzeciw na decyzję sądu, a śledczy złożą też zażalenie. Prokuratura twierdzi, że tylko tymczasowe aresztowanie pozwoli prawidłowo zabezpieczyć tok postępowania.
Mariuszowi Z. grozi do 12 lat więzienia.
Kim jest Mariusz Z.?
Zatrzymany pod zarzutem gwałtu dziennikarz pracował w mediach od 1981 roku. W 2003 r. objął funkcję redaktora naczelnego dziennika "Super Express", od 2006 do 2007 r. był naczelnym tygodnika "Przekrój", a przez kolejny rok pełnił rolę redaktora naczelnego Superstacji i prowadził program Rezonans.
Od września 2008 r. był wydawcą programu "Konfrontacje" na Polsacie, a od 2009 do 2010 r. redaktorem naczelnym serwisu publicystycznego redakcja.pl oraz redaktorem sponsorowanego przez Narodowy Bank Polski serwisu internetowego ObserwatorFinansowy.pl i jednocześnie doradcą prezesa NBP. Następnie pracował dla firmy kosmetycznej Inglot.
W latach 2014–2018 na antenie na antenie Polsat News 2 prowadził program publicystyczny "Prawy do lewego, lewy do prawego".
