Rosyjski atak na Dniepr
W Dnieprze wciąż trwają w niedzielę prace poszukiwawcze wśród gruzów zawalonej części wielopiętrowego domu mieszkalnego. Wystrzelony przez Rosjan pocisk przeciwokrętowy Ch-22 uderzył w blok w sobotę po południu, doszczętnie niszcząc jeden z pionów budynku. Zginęło – według ostatnich danych – 25 osób.
Ratownicy wyciągnęli spod gruzów kobietę, której głos wcześniej słyszeli. Nagranie umieścił w sieci między innymi Anton Geraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych.
Dniepr. Wielu poszkodowanych po ostrzale miasta
Los ponad 30 mieszkańców - według stanu z niedzielnego poranka - wciąż pozostawał nieznany. Jednak mer miasta Borys Fiłatow, powiedział w niedzielę agencji Reutera, że szanse, iż uda się uratować więcej ludzi są minimalne.
Ponad 70 osób jest rannych, wśród nich - kilkanaścioro dzieci. Uratowano około 40 osób. W nocy władze miasta informowały, że niektórzy uwięzieni pod gruzami zdołali wysłać SMS-y. Ratownicy przerywali od czasu do czasu pracę i ludzie dawali znać krzykiem, gdzie się znajdują.
Media ukraińskie informują w niedzielę o losie młodej kobiety, której zdjęcie wśród ruin mieszkania publikowano po ataku. 23-letnia Anastazja Szwec poinformowała w niedzielę na Instagramie, że w chwili ostrzału była w mieszkaniu wraz z rodzicami. Ich los jest nieznany. Kilka miesięcy wcześniej dziewczyna straciła ukochanego, który zginął na froncie.
Justin Trudeau: Atak na Dniepr „nikczemny i odrażający”
Ostrzał budynku w ostrych słowach skomentował Justin Trudeau, premier Kanady.
„Ataki rosyjskie na budynki mieszkalne w ukraińskim Dnieprze są nikczemne, odrażające i całkowicie nieakceptowalne. Kanada jednoznacznie potępia tę przemoc. Stoimy u boku narodu ukraińskiego” – napisał .

dś
Źródło: