Rośnie liczba ofiar ataku na Dniepr
"Według stanu na ranek mamy 18 osób, które zostały zabite rosyjskim pociskiem rakietowym we własnym domu w Dnieprze. 73 osoby są ranne, ponad 40 z nich jest w szpitalach, w tym cztery w stanie ciężkim" - napisał Rezniczenko na serwisie Telegram.
Jak dodał, operacja ratownicza trwa i wciąż nieznany jest los ponad 40 osób.
Rezniczenko wyjaśnił też, że trwa rozbiórka zniszczonych konstrukcji wielopiętrowego domu mieszkalnego, w którym pocisk zniszczył ponad 70 mieszkań.
Przypomnijmy, że Rosjanie uderzyli w wieżowiec w Dnieprze pociskiem Kh-22 przeznaczonym do niszczenia grup lotniskowców na morzu. Pocisk trafił w wielokondygnacyjny blok, niszcząc całą klatkę schodową.
W mieście władze ogłosiły trzydniową żałobę po zmarłych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego.
Z kolei Ukrinform poinformował, że liczba ofiar wzrosła już do 20.
Zmasowany atak
W sobotę Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na ukraińskie obiekty cywilne i infrastrukturę krytyczną. Uszkodzenia odnotowano m.in. w obwodzie lwowskim i charkowskim – poinformowały lokalne władze, uprzedzając o problemach z dostawami prądu i wody.
„Wróg trafił w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim. Możliwe są problemy z dostawami prądu i wody. Pozostańcie w schronach. Zagrożenie nie minęło!” – pisał jeszcze w trakcie alarmu w Telegramie szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki. Alarm w sobotę wieczorem został odwołany.
Podobne wiadomości nadeszły z obwodu charkowskiego na północnym wschodzie Ukrainy. „Odnotowano dwa ataki wrogich rakiet, które trafiły w obiekty krytycznej infrastruktury w obwodzie. Na razie zastosowano awaryjne odłączenia prądu” – poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow.
Zabici w Adwijiwce
Ofiary śmiertelne sobotniego ataku były także w mieście Awdijiwka. „Jak zwykle było wiele ostrzałów. Te, które raniły ludzi, miały miejsce o 9:00 i 11:00” – powiedział Witalij Barabasz, szef tamtejszej administracji.
Barabasz dodał, że w wyniku rosyjskiego ostrzału zginęło trzech cywilów, a trzech zostało rannych.
Źródło: i.pl/PAP

mm