Do zniszczenia tramwaju doszło na zajezdni Borek przy ul. Powstańców Śląskich. MPK Wrocław przekazało nam, że o incydencie została powiadomiona policja. Funkcjonariusze są w posiadaniu m.in. monitoringu zajezdni, przeprowadzili rozmowy z ochroną. Jak informuje MPK, sprawca nadal jest poszukiwany.
Na szczęście w tym samym dniu nowiutka PESA została wyczyszczona. Jej szybkie doprowadzenie do stanu nowości było możliwe dzięki posiadanej powłoce antygraffiti.
- Jest nam bardzo przykro. To jest zniszczenie własności wspólnej, która należy do wszystkich wrocławian. Wszyscy składamy się na nowe tramwaje poprzez pracę, odprowadzanie podatków. To niszczenie naszego wspólnego dobra – komentuje Katarzyna Pawlak, rzecznik prasowy MPK Wrocław.
Pomalowana graffiti PESA Twist 146N to dopiero drugi tramwaj we Wrocławiu z planowanych 40. Do stycznia 2025 we Wrocławiu ma być ich 24. Nowa PESA nie obsługuje jeszcze regularnych linii, na razie jeździ testowo. Całość zamówienia, czyli 40 tramwajów, kosztuje 337,5 mln zł.
Wandal zniszczył tramwaj tutaj:
