- Z ogromną rozpaczą pożegnaliśmy jednego z zabezpieczanych przez nas tygrysów, pochodzących z nielegalnej hodowli zwierząt egzotycznych, prowadzonej pod przykrywką cyrku – informuje poznańskie zoo. - Gideon trafił do nas wraz z bratem, Sokką, ponad dwa lata temu. Z koszmarnych warunków utrzymania. Nie doczekał końca procesu, który przeciwko jego właścicielowi toczy się przed Sadem Okręgowym w Poznaniu (pierwsze nieprawomocne wyroki i przepadek zwierząt orzeczono w Sądzie Rejonowym w Śremie, natomiast główne wątki sprawy nadal są procedowane).
Zobacz też: Tygrysy uratowane przez zoo w Poznaniu pierwszy raz wyszły na nowy wybieg
Mimo to, że tygrys bawił się i cieszył życiem, to miał zniszczone nerki. To było przyczyną jego śmierci. Teraz zoo obawia się o drugiego z tygrysów, brata Gideona, czyli o Sokkę. Ogród chce w miarę możliwości zbadać także jego nerki.
- A my będziemy nadal apelować o ochronę tygrysów, całkowity zakaz ich hodowli i transportów, zakaz widowisk cyrkowych z ich udziałem – zapewnia Zoo w Poznaniu.
Zobacz też:
Zoo Poznań: Co się dzieje w zoo, gdy nie zagląda tam publicz...
Sprawdź też:
