Przed sezonem 2023 eksperci wskazywali Betard Spartę i Platinum Motor jako głównych faworytów do mistrzostwa Polski. Nie pomylili się. Oba zespoły spotkały się w finale. Przed meczem we Wrocławiu w lepszej sytuacji znajdowali się żużlowcy z Lublina, którzy wygrali pierwszy finał 51:39. W rewanżu spisali się jeszcze lepiej i bardzo pewnie pokonali WTS 55:35.
Zespół gospodarzy ma czego żałować, bo do batalii o złoto przystępował przetrzebiony kontuzjami. W finale nie mogli wystąpić Maciej Janowski i Charles Wright. Choć na torze pojawili się Artiom Łaguta i Tai Woffinden, obaj startowali z niewyleczonymi kontuzjami, ryzykując swoje zdrowie. W takich okolicznościach złoto mistrzostw Polski było dla podopiecznych Dariusza Śledzia wyłącznie marzeniem.
Po zakończeniu ścigania na murawie Stadionu Olimpijskiego odbyła się dekoracja najlepszych drużyn w tym sezonie PGE Ekstraligi. Pierwsi na podium stanęli żużlowcy Betardu Sparty, a puchar dla wicemistrza Polski odebrał poruszający się wówczas o kulach kapitan Maciej Janowski.
Ze złota drugi rok z rzędu cieszyły się natomiast „Koziołki” z Lublina, które po transferze Bartosza Zmarzlika były jeszcze mocniejsze niż w sezonie 2022. Warto podkreślić, że zdecydowana większość kibiców pozostała na trybunach, oklaskując świeżo upieczonych mistrzów Polski 2023.
Guder & Janas. „Oburza mnie propozycja dla Marcina Torza”
