Świątek narzeka na paparazzich i próbuje w Rzymie chronić swoją prywatność

Jacek Kmiecik
Opracowanie:
Iga Świątek spotkała się w czwartek z ciepłym przyjęciem ze strony kibiców na Foro Italico, ale była numer jeden światowego rankingu przyznała, że ​​pogodzenie życia publicznego i prywatnego na Internazionali BNL d'Italia stanowi dla niej wyzwanie.

Iga Świątek była świeżo po zdecydowanym zwycięstwie nad Elisabettą Cocciaretto w drugiej rundzie Italian Open, gdy zapytano ją o ulubione miejsca w mieście, co skłoniło ją do głębszej dyskusji na temat paparazzich i przestrzeni osobistej.

Świątek narzeka na paparazzich i próbuje w Rzymie chronić swoją prywatność
screenshot @SwiatekOOC/X

Jakie miejsca lubisz odwiedzać w Rzymie?
Mam swoje restauracje, wiesz? Ale nie powiem ci listy. W Rzymie jest wielu Polaków, więc zakładam, że jeśli ci dam listę, to przyjdą do tych miejsc, a ja chcę trochę spokoju. Doceniam robienie zdjęć na miejscu, ale czasem w mieście wolę po prostu odpocząć – odpowiedziała światowa „dwójka”.

Kiedy jesteś w Polsce, jak to jest, kiedy próbujesz zachować ten pokój i jaki jest zakres twojej prywatności, kiedy jesteś osobą publiczną?
W Polsce już nie jest to możliwe, więc nie mogę powiedzieć, jak to zrobić, ponieważ po prostu nie jest to możliwe. Spędzam więcej czasu w swoim mieszkaniu lub w mieszkaniach moich przyjaciół. Nie wychodzę zbyt często, ponieważ wiem, że ktoś będzie mnie obserwował.

Świątek narzeka na paparazzich i próbuje w Rzymie chronić swoją prywatność
@JJlovesTennis/X

Jak się czujesz, kiedy ludzie cię fotografują?
Mogę to zaakceptować, kiedy jest to w pracy i idę na trening i wszystko, ale na przykład, kiedy są blisko mojego domu i muszę po prostu iść z przyjacielem lub członkiem rodziny, wolałabym, żeby tego nie robili, ponieważ to mój czas wolny. Miałam incydent po Miami, kiedy byłam w domu i paparazzi śledzili mnie prawie do mojego mieszkania. Zatrzymałam ich i powiedziałam: „Ok, jutro idę na trening. Możecie robić mi zdjęcia, kiedy tam pójdę, ale tutaj jest zabronione”. Czasami oni to rozumieją. Rozumiem, na czym polega ich praca i możemy mieć miłą, wzajemną współpracę, jeśli chcą być wspierający i wykazujący zrozumienie.

Ile do tej pory zjadłaś tiramisu?
Nic. Trochę (się powstrzymuję). Ale po turnieju zjem więcej. Może dzisiaj, po zwycięstwie. Ale tak, muszę zachować umiar, prawda. I tak jem dużo makaronu, więc nie mogę za wiele przesadzać z węglowodanami – przyznała Iga.

Świątek narzeka na paparazzich i próbuje w Rzymie chronić swoją prywatność
@polsatsport.pl/Instagram

Świątek ma za sobą trudny tydzień spędzony na turnieju Mutua Madrid Open, gdzie poniosła szokującą porażkę 1:6, 1:6 z rywalką „Coco” Gauff, a później przyznała, że ​​przeżywa żałobę po stracie dziadka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gala Ekstraklasy 2025 - Michał Listkiewicz

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Podczas pobytu do Rzymie na jej ostatnim turnieju przed Roland Garros, była światowa numer 1 ma nadzieję, że udany występ pomoże jej odzyskać rytm po rozczarowującym sezonie 2025. Jej następny mecz odbędzie się w sobotę z rozstawioną z numerem 29 Amerykanką Danielle Collins.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Produkcja ważnej polskiej broni zagrożona. Znany biznesmen chce zwrotu pieniędzy

Produkcja ważnej polskiej broni zagrożona. Znany biznesmen chce zwrotu pieniędzy

Maczetą zabił kumpla od wódki. 29-latek przyznał się do winy, grozi mu dożywocie

Maczetą zabił kumpla od wódki. 29-latek przyznał się do winy, grozi mu dożywocie

Wróć na i.pl Portal i.pl