Gęś siedziała w dużym koszyku wystrojona w ludową chustkę krakowską z zawiązaną na szyi czerwoną kokardą. Były też inne prezenty, bukiety bibułowe z parą krakowiaków, kwiaty rzeźbione, ale gęś nie miała sobie równych.
Poszukiwanie gęsi trwało długo, odpowiednia znalazła się pod Krzeszowicami. Przed wyjazdem do Urzędu Marszałkowskiego urządzono jej kąpiel, potem wystrojono ją w krakowską chustę i ozdobiono. Budziła wielkie zainteresowanie, nie jeden chciał z gęsią zdjęcie.
Wśród imieninowych delegatów byli mieszkańcy gminy Jerzmanowice-Przeginia i przedstawiciele organizacji społecznych.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto