- Zginęło 27 osób, padło też kilka sztuk bydła, wiele osób jest rannych, liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, bo trwa akcja poszukiwawcza - przekazał lokalny komisarz policji Maiyaki Mohammed Baba.
Według pasterzy doszło do wojskowego nalotu. Taką tezę przedstawił Lawal Dano ze Stowarzyszenia Hodowców Bydła Miyetti Allah w Nigerii.
- Wszyscy wiemy, że tylko wojsko posiada odrzutowce do przeprowadzania nalotów. Wzywamy do dokładnego śledztwa i koniecznych sankcji wobec tego, kto za tym stoi - dodał.
Rzecznik sił powietrznych Nigerii nie odpowiedział agencji AFP na pytania o prawdziwość tych twierdzeń.
Konflikt między chrześcianami i muzułmaninami
W przeszłości w północno-wschodniej i północno-zachodniej Nigerii dochodziło do przypadkowych wojskowych nalotów na tereny zamieszkałe przez ludność cywilną. Są to regiony, gdzie żołnierze zmagają się z dżihadystami i gangami przestępczymi.
W środkowej Nigerii pasterze i rolnicy spierają się m.in. o wypas i prawa do wody. Trwający od dziesięcioleci konflikt przybrał w ostatnich latach wymiar etniczny i religijny, gdyż większość pasterzy to muzułmanie, podczas gdy rolnicy to głównie chrześcijanie.
Źródło: Polskie Radio 24

lena