Spis treści
Seria samobójczych ataków bombowych
Śmiertelna seria samobójczych ataków terrorystycznych w Nigerii. Do wybuchów doszło w sobotę w Nigerii w mieście Gwoza w północno-wschodnim stanie Borno. Jak przekazał dyrektor generalny stanowej agencji zarządzania kryzysowego w Borno, Barkindo Saidu, zamachy terrorystyczne miały miejsce podczas ślubu, pogrzebu i w szpitalu.
"Pierwszy wybuch bomby nastąpił około godziny 15:00 w trakcie ceremonii ślubnej. Kilka minut później doszło do kolejnego wybuchu bomby w Szpitalu Ogólnym w Gwozie. Pośród smutku ludzie ze społeczności zebrali się na pogrzebie zmarłych, a kolejny zamachowiec-samobójca odpalił bombę" - przekazano w komunikacie stanowego zarządzania kryzysowego.
W wyniku zdarzenia, wojsko wprowadziło godzinę policyjną.
Co najmniej 18 osób nie żyje
Barkindo Saidu przekazał, że w serii ataków bombowych zginęło co najmniej 18 osób, a ponad 40 zostało rannych. Wśród ofiar znalazły się również dzieci i kobiety w ciąży.
Nigeryjski portal "Vanguard News" podał jednak, że liczba ofiar śmiertelnych może być wyższa i wynieść około 30.
"Ranne ofiary są leczone w klinice Medical Regimental Services (MRS), a następnie przewożone do Maiduguri w celu odpowiedniego leczenia" - przekazał komunikat stanowego zarządzania kryzysowego.
Boko Haram odpowiedzialny za atak?
Chociaż jeszcze nikt nie przyznał się do ataku, zdaniem policji przeprowadził go Boko Haram - uzbrojona muzułmańska organizacja ekstremistyczna - i jego odłam - Prowincja Państwa Islamskiego w Afryce Zachodniej.
Boko Haram zajęło Borno w 2014 roku, ale rok później siły nigeryjskie skutecznie odbiły je z rąk rebeiliantów, jednakże grupa terrorystyczna cały czas przeprowadzała ataki i porwania w pobliżu miasta.
Boko Haram często wykorzystuje kobiety i dzieci jako zamachowców. Grupa korzysta z usług kobiet-samobójczyń z dziećmi, aby uniknąć wykrycia przed przeprowadzeniem ataków. Część z tych kobiet, zdaniem służb, należy do wielu tysięcy porwanych przez tę grupę na przestrzeni lat.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
źródło: Independent