Edgar Garay, 27-letni TikToker z Indiany w Stanach Zjednoczonych, pojechał na krótki, jednodniowy wyjazd do Cabo Rojo w Portoryko. Mężczyzna wraz z bratem Carlosem kręcili wideo na profil Edgara na TikToku. Pomimo ostrzeżeń, Edgar podszedł z telefonem do krawędzi klifu. Mężczyzna stracił równowagę i spadł z 70 metrów wprost do morza. Jego ciało wyłowili nurkowie z Puerto Rico Emergency Bureau – poinformowała straż przybrzeżna w swoim komunikacie prasowym.
Tiktoker uwielbiał kręcić filmiki. Zginął, bo nie posłuchał rady
Edgar ostatni raz był widziany żywy 31 stycznia 2023 roku o godz. 17:37 w pobliżu krawędzi klifu. Kilka godzin później mężczyzna został znaleziony w podwodnej jaskini. Na głowie miał widoczne i rozległe obrażenia. Zrozpaczony brat zmarłego, Carlos powiedział
„Mój brat miał konto TikTok, na które uwielbiał przesyłać filmy. Niestety, właśnie to próbował zrobić, kiedy był bliżej krawędzi, niż powinien”
- powiedział.
Straż Przybrzeżna szukała TikTokera. Znaleziono go w jaskini
Straż Przybrzeżna wraz z nurkami odnalazła ciało Edgara Garaya dopiero po wielu godzinach. Do poszukiwań wykorzystano helikoptery Jayhawk i szybko reagujący kuter. Środki te były potrzebne, gdyż jaskinia, w której leżało ciało Garaya była w trudno dostępnym miejscu.
„Doceniamy wysiłki wszystkich służb ratunkowych straży przybrzeżnej, policji w Portoryko i agencji partnerskich, zwłaszcza jednostki nurkowej Biura Zarządzania Kryzysowego, która była w stanie zlokalizować ciało pana Garaya w tak trudno dostępnym i wymagającym środowisku”
– powiedział dowódca Sektora Straży San Juan.
Źródło: New York Post

dś