Do zdarzenia doszło w maju br. w Jarosławiu na ul. Jana Pawła II. Z ustaleń policji wynika, że kierujący smartem, 82-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego podczas skrętu w lewo, w ul. Konfederacką, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki Honda, 28-letniemu mieszkańcowi powiatu jarosławskiego.
Kierujący motocyklem, chcąc uniknąć zderzenia z samochodem, najechał na chodnik. Uderzenie było tak silne, że motocyklista przeleciał kilka metrów, uderzył w znak drogowy. Ten przeciął mu lewą nogę.
Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu bada sprawę wypadku z udziałem motocyklisty. Śledczy sprawdzali już kwestię nieudzielenia pomocy ofierze wypadku i udostępnienia w Internecie filmu z tego zdarzenia.
Właśnie brak odpowiedniej reakcji ludzi najbardziej zbulwersował opinię publiczną. Motocyklista przez ok. pół minuty ranny leżał samotnie na ulicy, pomimo, że tuż obok niego przejechało kilka samochodów, a kilka metrów od niego jakiś kierowca przygotowywał się do tankowania pojazdu. Wideo z wypadku zostało powielone przez wiele serwisów. Poważniejsze zamazywały twarze osób i obrażenia motocyklisty, ale były też takie, które nie robiły tego. Oba postępowania zostały zakończone. Prokuratura nie dopatrzyła się złamania prawa.
Otwarta pozostaje kwestia odpowiedzialności za zdarzenie. Motocyklista mógł się poruszać z nadmierną prędkością.
- Prokurator będzie analizował zebrany materiał, a następnie zapadnie decyzja, jakie czynności należy jeszcze wykonać
- powiedziała Marta Pętkowska rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Ratowali życie rannego motocyklisty w Jarosławiu. Inni po pr...
ZOBACZ TEŻ: Tragiczny wypadek na obwodnicy Jarosławia. W zderzeniu z audi z ciężarówką zginęła jedna osoba
